Szpitalny Oddział Ratunkowy, oddział pulmonologii oraz inne oddziały chełmskiego szpitala, na których przebywał zarażony koronawirusem kapłan, zostały poddane kwarantannie. - Zastosowano dezynfekcję pomieszczeń związanych z pobytem pacjenta lub z pobytem pacjentów z bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną – pisze specjalnym komunikacie Elżbieta Kuryk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chełmie.
Kwarantanną objęto 20 pracowników szpitala, którzy od poniedziałku – gdy do szpitala trafił zarażony pacjent – mieli z nim kontakt, bądź przez następne dni przebywali na tym samym oddziale co on. Część z nich jest w kwarantannie domowej, a pozostali, tak jak 13 pacjentów chełmskiego szpitala wojewódzkiego, objętych jest kwarantanną szpitalną. Dotyczy to budynku B szpitala, gdzie znajduje się oddział zakaźny, dermatologii i odwykowy.
Zarażony koronawirusem ksiądz przebywał do środy, a więc przez trzy kolejne dni, na oddziale pulmonologii w budynku C szpitala, gdzie znajduje się także oddział paliatywny, a na niższych piętrach psychiatryczny.
- Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna prowadzi dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia bezpośrednich kontaktów z osobą, u której wykryto zakażenie wirusem – dodaje dyrektor Kuryk.
- Ksiądz, u którego wykryto koronawirusa, jest kapłanem diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Ostatni raz sprawował liturgię w kościele parafialnym 9 marca. Gdy poczuł się chory, liturgię w jego zastępstwie sprawował inny kapłan – mówi ks. Michał Maciołek, rzecznik diecezji.
O szybką reakcję sanepid poprosił wójt Białopola. - Zwróciłem się z prośbą o odkażenie kościoła parafialnego i kaplicy w Strzelcach, gdzie odprawiono dwa ostatnie pogrzeby – mówi wójt Henryk Maruszewski. - Im szybciej się dowiemy, jak doszło do zarażenia i jak wirus dotarł do Bialopola, tym szybciej będzie mogli go zatrzymać.