Czemu na cmentarzu nie ma wody? – pyta jedna z naszych czytelniczek. Korzystając z ładnej pogody pani Janina poszła na cmentarz komunalny przy ul. Mościckiego w Chełmie.
– Niestety nie mogłam wymyć nagrobka, bo woda na terenie całego cmentarza została zakręcona. A dokładniej w słupkach z wodą nie było … kranów – opowiada. – A jestem za słaba, żeby nosić wodę w bańce aż ze Starościńskiej!
O to, dlaczego na największej chełmskiej nekropolii, cmentarzu komunalnym przy ul. Mościckiego nie ma wody, zapytaliśmy prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie Marcina Czarneckiego. – Po pierwsze pogoda. Bardzo rzadko decydujemy się przy tak niestabilnych temperaturach na wpuszczenie wody do instalacji. Zdarzają się jeszcze przymrozki, więc mogłoby się to skończyć rozsadzeniem rur – mówi prezes Czarnecki.
Drugi powód to pandemia koronawirusa. – Rozumiem, że w szczególnym świątecznym czasie chcemy odwiedzić groby bliskich. Ale nie łączmy modlitwy i zadumy z generalnym sprzątaniem nagrobków. Będzie jeszcze na to czas. To nie park, ograniczmy pobyt na cmentarzu do niezbędnego minimum. Tych parę tygodni spędźmy w domach, zadbajmy o własne zdrowie, stosując się do poleceń epidemiologicznych. To bardzo ważne w czasie pandemii – podkreśla prezes.