Wojciech Mazurek, chełmski archeolog zakończył już badanie w pierwszym z pięciu zaplanowanych wykopów w górnej części ul. Lubelskiej. Poszukiwania śladów przeszłości dają ciekawe rezultaty.
– Największą sensacją było dotarcie w najgłębszej warstwie wykopu do reliktów dawnej drogi, wiodącej w stronę centralnego placu w mieście– mówi Mazurek. – Tak zakładamy, chociaż nie wykluczamy, że odkryte przez nas równo ułożone sosnowe bale mogły wyścielać piwnicę domostwa.
Próbki drewna Mazurek zamierza wysłać do ekspertyzy dendrochronologicznej w specjalistycznej pracowni Instytutu Geologii AGH w Krakowie.
Nawet bez tego jest w stanie z dużą dozą prawdopodobieństwa określić, kiedy zostały tam ułożone. Na ich poziomie znalazł bowiem ołowianą plombę z dobrze widoczną roczną datą 1599.
Jeszcze więcej Mazurek obiecuje sobie po kolejnych, czterech wykopach, wytyczonych w jeszcze starszej części miasta. Kiedy ze wszystkim się upora ustąpi miejsca drogowcom, którzy przygotowują się do gruntownego remontu Lubelskiej.