Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Edward Taraszkiewicz „Żelazny” był jednym z najdłużej stawiających zbrojny opór dowódców antykomunistycznego podziemia niepodległościowego na Lubelszczyźnie. Walczył do 6 października 1951 r., kiedy to poległ z bronią w ręku podczas próby przebicia się przez pierścień kilkusetosobowej obławy UB-KBW w Zbereżu nad Bugiem
Włodawa. Bohater z Lubelszczyzny będzie patronem przyszłorocznego, największego w kraju biegu pamięci poświęconego Żołnierzom Wyklętym. Biegacze założą koszulki z wizerunkiem pochodzącego z Włodawy Edwarda Taraszkiewicza, legendarnego „Żelaznego”.
Organizatorem biegów pamięci jest Fundacja Wolność i Demokracja. Pomysłodawcą przyjęcia za patrona „Żelaznego” jest Mariusz Zańko, powiatowy radny z Włodawy.
- Jestem szczęśliwy i dumny, że „Żelazny będzie patronem kolejnej edycji zawodów – mówi Zańko. - W poprzednim roku w biegu Tropem Wilczym wzięło udział ponad 20 tys. zawodników w 81 polskich miastach, a także w Wilnie i Grodnie. Do przyszłorocznej edycji zgłosiło się już około 150 ośrodków, a szacowana liczba biegaczy sięga już 50 tys. „Żelazny”, który oddał swoje życie za wolną Polskę na to zasługuje.
Zańko podkreśla, że przyjęcie „Żelaznego” za patrona przełoży się też na promocję Włodawy i regionu. Taraszkiewicz urodził się w tym mieście, a walczył na terenie powiatów włodawskiego, chełmskiego i radzyńskiego. Ta informacja trafi do zawodników za pośrednictwem materiałów i gadżetów związanych z biegiem. Swoje zrobią też relacjonujące bieg media.
W przyszłym roku na Lubelszczyźnie bieg będzie organizowany m.in. w Białej Podlaskiej, Chełmie, Włodawie, Kodniu, Konstantynowie, Radzyniu Podlaskim, Tomaszowie Lubelskim, Parczewie i Lubartowie.
Zawody planowane są na 28 lutego 2016 r., dwa dni przed Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obligatoryjny dystans rodzinny dla wszystkich miast biorących udział w tym przedsięwzięciu wynosi dokładnie 1963 m. To rok śmierci Józefa Franczaka „Lalka”, ostatniego żołnierza wyklętego
