Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. SOK )
Zimną krwiąi szybką reakcją wykazali się funkcjonariusze chełmskiej Straży Ochrony Kolei, którzy uratowali 36-letnią kobietę.
W sobotę (27 stycznia) po południu dyżurny chełmskiego posterunku SOK otrzymał zgłoszenie dotyczące młodej kobiety mającej zamiar rzucić się pod pociąg na trasie Chełm-Chełm Wschodni. Na miejsce od razu został wysłany patrol, który zajął się poszukiwaniem kobiety.
– W odległości około 180 metrów od tzw. przejazdu kowelskiego na linii 7 zauważyli sylwetkę kobiety stojącej na torach. Mundurowi siłą ściągnęli kobietę z torowiska w bezpieczne miejsce – informuje insp. Piotr Żłobicki z chełmskiej SOK.
36-latka była bardzo pobudzona i wyrywała się funkcjonariuszom. Konieczna była interwencja ratowników medycznych. Kobieta została przewieziona do specjalistycznego szpitala. SOK-iści zdążyli w ostatniej chwili, gdyż jak relacjonuje Żłobicki, podczas oczekiwania na pogotowie, torami przejeżdżał pociąg towarowy.
Wszystkie osoby, które znajdą się w trudnej sytuacji mogą otrzymać wsparcie ze strony specjalistów, którzy dyżurują pod bezpłatnymi numerami telefonów. Zadzwonić można na przykład pod 800 70 22 22 (całodobowe wsparcie dla osób dorosłych w kryzysie), 116-123 (telefon zaufania, codziennie od 14 do 22), 116-111 (telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, całodobowo). Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl. W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy 112
