Robotnicy z konsorcjum firm, którym miasto powierzyło remont mostu na Uherce zgotowali mieszkańcom miłą niespodziankę. Z własnej inicjatywy i poza zakresem zleconych robót, zadbali o stojącą tam drewnianą kapliczkę.
Drogowców do takiego gestu sprowokowali sami mieszkańcy. – Pytali nas, czy remontując most, zadbamy także o kapliczkę – mówi Zygmunt Świerszcz, koordynator robót. – No to zadbaliśmy, chociaż nie było tego w umowie z miastem. Cieszymy się, że mieszkańcy to docenili.
Kapliczka nad Uherką wrosła już w krajobraz tej części miasta. Przetrwała wojenną zawieruchę i powojenne zakusy złodziei.