Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Młodzi ludzie tańczyli i śpiewali na placu Łuczkowskiego przez kilka minut (Joanna Sadowska)
Dziś w południe w centrum miasta kilkadziesiąt młodych osób zaczęło nagle śpiewać i tańczyć wzbudzając wielkie zdziwienie u przechodniów.
Był to tzw. flash mob, czyli sytuacja, gdy grupa ludzi zbiera się w jednym miejscu i przez krótką chwilę wykonuje np. tą samą czynność. Dzisiejsze zdarzenie nie było klasycznym flash mobem, bo taki robią zazwyczaj nieznani sobie ludzie informujący się o zdarzeniu np. przez internet.
Tym razem była to zorganizowana grupa uczniów I Liceum Ogólnokształcącego. Licealiści z Czarnieckiego chcieli takim niecodziennym akcentem zakończyć swój projekt "Rozkręcamy polską prezydencję”.
W ramach projektu uczniowie wydawali m.in. internetową gazetkę "Herodium” oraz zorganizowali seminarium dla młodzieży w Lublinie z udziałem polityków.
Dzisiejszy flash mob miał być oryginalnym i mocnym zakończeniem prowadzonego przedsięwzięcia.
Młodzież przez kilka minut śpiewała i tańczyła na placu Łuczkowskiego próbując wciągnąć do zabawy przechodniów. Końcowym akcentem była spontaniczna bitwa na śnieżki. Po niej młodzi ludzie zniknęli z placu tak szybko, jak się na nim pojawili.
Tym razem była to zorganizowana grupa uczniów I Liceum Ogólnokształcącego. Licealiści z Czarnieckiego chcieli takim niecodziennym akcentem zakończyć swój projekt "Rozkręcamy polską prezydencję”.
W ramach projektu uczniowie wydawali m.in. internetową gazetkę "Herodium” oraz zorganizowali seminarium dla młodzieży w Lublinie z udziałem polityków.
Dzisiejszy flash mob miał być oryginalnym i mocnym zakończeniem prowadzonego przedsięwzięcia.
Młodzież przez kilka minut śpiewała i tańczyła na placu Łuczkowskiego próbując wciągnąć do zabawy przechodniów. Końcowym akcentem była spontaniczna bitwa na śnieżki. Po niej młodzi ludzie zniknęli z placu tak szybko, jak się na nim pojawili.
