19-latek z Chełma i 21-latek z gminy Kamień, pod osłoną nocy, zakradali się pod zaparkowane auta i wycinali z nich katalizatory. Potem sprzedawali je 20-latkowi z gminy Ruda Huta. Zanim zostali w sobotę zatrzymani, zdążyli uszkodzić w ten sposób kilka samochodów.
- Pierwszą kradzież odnotowaliśmy 5 stycznia. Następnie, co kilka dni dyżurny chełmskiej komendy otrzymywał kilkanaście zgłoszeń dotyczących kradzieży katalizatorów - relacjonuje komisarz Ewa Czyż z KMP w Chełmie. - Wycinano je z aut zaparkowanych w Chełmie, Rejowcu i Rejowcu Fabrycznym.
Dlaczego łupem złodziei padały właśnie te, a nie inne elementy wydechu? Dlatego że katalizatory aut benzynowych zawierają drogi pallad, a tych z silnikami diesla platynę. Katalizatory z palladem są więc z chęcią skupowane przez samochodowych paserów, a ich ceny przekraczają tysiąc złotych.
- W trakcie podjętego śledztwa kryminalni zatrzymali trzech mieszkańców powiatu chełmskiego: 19- i 21-latka, którzy wycinali i kradli z samochodów katalizatory i 20-letniego pasera, który skupował od nich skradzione części - mówi komisarz Czyż. - Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Kradzież i paserstwo zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 5.
Policjanci ustalają, czy mężczyźni mogą mieć na koncie więcej podobnych przestępstw.