Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dla uczestników pleneru autorytetem w dziedzinie pisania ikon był Roman Wasyłyk
(Fot. Organizatorz
(Fot. Organizatorz
Ryszard Karczmarki, właściciel i gospodarz Galerii "Atelier” rozwija współpracę z artystycznymi środowiskami na Wołyniu. Najnowsza jego inicjatywa, to prezentacja prac powstałych w lipcu ubiegłego roku w ramach I Międzynarodowego Pleneru Ikonopisów na Wołyniu pod hasłem "Patroni Polski i Ukrainy. Ikona jako źródło inspiracji”. Uroczyste otwarcie już 17 lutego o godz. 19.
Plener zorganizowali wspólnie Konsulat Generalny RP w Łucku, Związek Artystów Plastyków Wołynia, Centrum Integracji w Zamłyniu, polska grupa "Droga Ikony” i Akademia Sztuk Pięknych we Lwowie. Przedsięwzięciu patronowali Tomasz Janik, ówczesny Konsul Generalny RP w Łucku, bp Markijan Trofimiaka, zwierzchnika Kościoła Rzymskokatolickiego na Wołyniu oraz bp Jozafat Hower, zwierzchnika Kościoła Greckokatolickiego na Wołyniu.
Uczestnikami pleneru byli wykładowcy i malarze z Polski i Ukrainy, związani z organizatorami, a pracowali pod artystycznym i naukowym kierownictwem prof. Romana Wasyłyka, kierownika Katedry Sztuki Sakralnej Lwowskiej Narodowej ASP.
Pomysł na zorganizowanie na Wołyniu polsko-ukraińskiego pleneru sztuki sakralnej zrodził się zaraz po otwarciu w Łucku jeszcze pod koniec listopada 2010 r. entuzjastycznie przyjętej wystawy ikon. Prace te powstały podczas II Międzynarodowych Warsztatów Ikonopisu, które odbyły się w Polsce, w łemkowskiej wsi Nowica (www.nowica.art.pl), w miejscu narodzin znakomitego poety Bohdana Antonycza.
Tym razem artyści z Polski i Ukrainy spotkali się w należącym do Caritasu Archidiecezji Łuckiej Centrum Integracji w Zamłyniu, czyli wsi położonej przy samej granicy z Polską na południe od przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin. Tamtejszy ośrodek duchowego i intelektualnego dialogu polsko-ukraińskiego z powodzeniem prowadzi ks. Jan Buras.
Celem wołyńskiego pleneru była próba przeniesienia na Ukrainę, sprawdzonego już w Nowicy, modelu wspólnej pracy twórczej artystów z Polski i z Ukrainy, a także duchowy dialog pomiędzy twórcami identyfikującymi się zarówno z wschodnią, jak i zachodnią tradycją Kościoła.
Była to najlepsza okazja do wymiany idei oraz zapoznania się z religijnym kontekstem bizantyjskiej sztuki sakralnej. A artystyczny efekt, to ponad 20 ikon oraz dwujęzyczny katalog, prezentujący prace wszystkich uczestników. Poza Zamłyniem te ikony były już prezentowane w Lubomlu, Ostrogu, Łucku, Dubnie i w Sarnach na Ukrainie. (bar)
Uczestnikami pleneru byli wykładowcy i malarze z Polski i Ukrainy, związani z organizatorami, a pracowali pod artystycznym i naukowym kierownictwem prof. Romana Wasyłyka, kierownika Katedry Sztuki Sakralnej Lwowskiej Narodowej ASP.
Pomysł na zorganizowanie na Wołyniu polsko-ukraińskiego pleneru sztuki sakralnej zrodził się zaraz po otwarciu w Łucku jeszcze pod koniec listopada 2010 r. entuzjastycznie przyjętej wystawy ikon. Prace te powstały podczas II Międzynarodowych Warsztatów Ikonopisu, które odbyły się w Polsce, w łemkowskiej wsi Nowica (www.nowica.art.pl), w miejscu narodzin znakomitego poety Bohdana Antonycza.
Tym razem artyści z Polski i Ukrainy spotkali się w należącym do Caritasu Archidiecezji Łuckiej Centrum Integracji w Zamłyniu, czyli wsi położonej przy samej granicy z Polską na południe od przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin. Tamtejszy ośrodek duchowego i intelektualnego dialogu polsko-ukraińskiego z powodzeniem prowadzi ks. Jan Buras.
Celem wołyńskiego pleneru była próba przeniesienia na Ukrainę, sprawdzonego już w Nowicy, modelu wspólnej pracy twórczej artystów z Polski i z Ukrainy, a także duchowy dialog pomiędzy twórcami identyfikującymi się zarówno z wschodnią, jak i zachodnią tradycją Kościoła.
Była to najlepsza okazja do wymiany idei oraz zapoznania się z religijnym kontekstem bizantyjskiej sztuki sakralnej. A artystyczny efekt, to ponad 20 ikon oraz dwujęzyczny katalog, prezentujący prace wszystkich uczestników. Poza Zamłyniem te ikony były już prezentowane w Lubomlu, Ostrogu, Łucku, Dubnie i w Sarnach na Ukrainie. (bar)
