![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Redaktor naczelna "Imperium Kobiet” Ilona Adamska wręcza chleb gubernatorowi regionu Morza Czerwone](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2013/2013-12/CHELM_131209495_AR_-1_0.jpg)
Blisko pięć tysięcy kilometrów przemierzyło pieczywo z Sielca koło Chełma, przygotowane specjalnie dla egipskich polityków. Chleby miały ok. 60 cm średnicy i 5 kg wagi.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Wybór prezentów nie był trudny, bo to właśnie tutaj, w Egipcie, przed kilkoma tysiącami lat narodziła się tradycja jedzenia pieczywa – przypomina Marek Traczyk, prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów.
Chleb, który drogą lotniczą trafił do Hurghady, to przykład wykorzystania tradycyjnej staropolskiej receptury. – Bochenki przygotowaliśmy na zakwasie ze starej hodowli. Dzięki temu przez długi czas zachowały świeżość – wyjaśnia Dawid Darmorost z Młyna Sielec.