Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni okaże się, kogo zdecydowała się zatrudnić firma Wotex do pracy przy stoku narciarskim. Na początku tygodnia w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chełmie została zorganizowana giełda.
Mógł na nią przyjść każdy zainteresowany pracą na stoku narciarskim w Kumowej Dolinie. Bo choć to dopiero początek jesieni, właściciel stoku, już zabiega o skompletowanie obsługi obiektu.
Na giełdę przyszło 26 osób. Większość z nich ma orzeczony stopień niepełnosprawności, co sprawia, że pracę znaleźć jest im jeszcze trudniej. A firma Wotex na takich pracowników patrzy bardzo przychylnie.
Skąd takie nastawienie? – Bo jesteśmy zakładem pracy chronionej – wyjaśnia Katarzyna Koba, kadrowa w firmie Wotex.
Podczas giełdy firma prowadziła rekrutację na stanowisko operatora wyciągu narciarskiego. Wszyscy zakwalifikowani będą musieli przejść przeszkolenie prowadzone przez transportowy dozór techniczny. A po jego zakończeniu zdać egzamin. Na tę pracę ma szansę 10 osób.
Krzysztof Skibiński w ubiegłym roku już pracował w Kumowej Dolinie przy obsłudze wyciągu narciarskiego.
– Mam doświadczenie i znam tę robotę – mówi Skibiński. – Liczę, że i w tym roku będę tam pracował. Dlatego przyszedłem na giełdę.
Nadzieje na zatrudnienie mieli wszyscy, którzy uczestniczyli w rekrutacji. – Z tej grupy na pewno kogoś zatrudnimy – obiecuje kadrowa Wotexu.
Na giełdę przyszło 26 osób. Większość z nich ma orzeczony stopień niepełnosprawności, co sprawia, że pracę znaleźć jest im jeszcze trudniej. A firma Wotex na takich pracowników patrzy bardzo przychylnie.
Skąd takie nastawienie? – Bo jesteśmy zakładem pracy chronionej – wyjaśnia Katarzyna Koba, kadrowa w firmie Wotex.
Podczas giełdy firma prowadziła rekrutację na stanowisko operatora wyciągu narciarskiego. Wszyscy zakwalifikowani będą musieli przejść przeszkolenie prowadzone przez transportowy dozór techniczny. A po jego zakończeniu zdać egzamin. Na tę pracę ma szansę 10 osób.
Krzysztof Skibiński w ubiegłym roku już pracował w Kumowej Dolinie przy obsłudze wyciągu narciarskiego.
– Mam doświadczenie i znam tę robotę – mówi Skibiński. – Liczę, że i w tym roku będę tam pracował. Dlatego przyszedłem na giełdę.
Nadzieje na zatrudnienie mieli wszyscy, którzy uczestniczyli w rekrutacji. – Z tej grupy na pewno kogoś zatrudnimy – obiecuje kadrowa Wotexu.
