Dziś poznaliśmy wyniki niedzielnego referendum w gminie Rejowiec. Mieszkańcy mieli zdecydować, czy chcą odwołania wójta gminy Tadeusza Górskiego.
Wydano zaledwie 602 karty do głosowania. Aby referendum było ważne, do urn powinno pójść co najmniej 1718 osób z 5498 uprawnionych do głosowania. - Dla mnie ten wynik to ulga i satysfakcja. Ale także wyzwanie - mówi Górski. - Otrzymałem od mieszkańców kolejny kredyt zaufania, który dopinguje mnie do dalszej pracy.
Oponenci wójta, którzy zarzucali mu m.in. zadłużenie gminy i brak inwestycji, z wyników referendum nie są zadowoleni. Zaznaczają jednak, że muszą pogodzić się z wolą mieszkańców.
- Daliśmy ludziom szansę, aby się mogli wypowiedzieć, niestety, nie skorzystali z niej - mówi Zdzisław Jackowniak, przewodniczący komitetu ds. referendum. - Druga taka szansa będzie dopiero przy następnych wyborach. Do tego czasu na pewno będziemy patrzeć wójtowi na ręce.
Choć referendum jest nieważne rachunki trzeba zapłacić. Próba odwołania wójta będzie kosztowała gminę około 20 tys. zł.