Kierowca, którego policjanci wyprosili z samochodu, był tak pijany, że ledwie stał na nogach i nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Dlatego trzeba było pobrać mu krew do badania.
– O tym, że oplem vectra kieruje pijany mężczyzna dyżurnego powiadomił telefonicznie anonimowy rozmówca – mówi Jacek Deptuś z KPP w Krasnymstawie. – W ciągu zaledwie czterech minut wskazany kierowca został zatrzymany. Za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia.
Deptuś zapewnia, że policjanci nie sprawdzają personaliów osób, które anonimowo informują ich o pijanych kierowcach. Po prostu natychmiast reagują.