Zgniła stolarka okienna w mieszkaniu Czesława Tatysiaka była dotąd dla spółdzielni zbyt słabym argumentem, aby zgodzić się na jej wymianę.
- Nawet nie chcieli o tym słyszeć - mówi Tatysiak. - Powiedzieli, że według regulaminu, okna można wymieniać co 25 lat. W takim razie dlaczego wymienili je poprzedniemu lokatorowi? To regulamin nie jest dla wszystkich taki sam?
Tatysiak pokazuje plik pism od spółdzielni. To odpowiedzi na jego prośby o wymianę zniszczonej stolarki okiennej. Najstarsze jest sprzed pięciu lat. Od tamtej pory, jedyne co się zmieniło, to stan okien. Ramy są coraz bardziej przegniłe, miejscami już odpadają. W drewnie rozgościł się grzyb, który, niestety, przeszedł już na ściany mieszkania.
- Skończyło się na tym, że przyszli ze spółdzielni i zalepili mi okna pianką. Teraz tylko balkonowe mogę otworzyć. A pianka, choć zalepiali od wewnątrz, to aż na zewnątrz wyszła przez to zgniłe drewno - mówi Tatysiak.
Spółdzielnia w końcu zdecydowała, że okna zostaną wymienione, ale za dopłatą. Tatysiak miałby dołożyć ponad dwa tysiące złotych. - To jakaś kpina - denerwuje się mężczyzna. - Dlaczego mam płacić tyle pieniędzy za to, że spółdzielnia wstawiła jakieś felerne okna? Mogę dołożyć, ale nie tyle.
Ewa Jaszczuk, prezes ChSM przyznaje, że okna rzeczywiście musiały być złej jakości, bo trudno w inny sposób wyjaśnić ich fatalny stan po tak krótkim okresie użytkowania. Tłumaczy jednak, że specjalnie w ubiegłym roku spółdzielnia wprowadziła do regulaminu zapis o powtórnej wymianie okien za dopłatą, aby sprostać takim właśnie sytuacjom.
Pokazaliśmy prezes Jaszczuk i jej zastępcy Maciejowi Cieślakowi zdjęcia, jakie zrobiliśmy w mieszkaniu Tatysiaków. - Rzeczywiście okna są w katastrofalnym stanie - przyznali oboje. - Ale regulamin wymaga naliczenia dopłaty.
Czy rzeczywiście, w tym wyjątkowym przypadku, nie można podejść do sprawy indywidualnie? - Jeszcze dzisiaj wyślę tam pracowników, aby sporządzili protokół. Przedstawimy tę sprawę na komisji prawnej i na najbliższej radzie nadzorczej - zapewnia Jaszczuk.
- Widzimy potrzebę rozwiązania tego problemu w trybie pilnym. Oczywiście regulamin to ważna sprawa, ale ta sytuacja jest wyjątkowa. Będziemy wnioskować na radzie, aby koszty dopłaty podzielić między spółdzielnię i lokatora.
Rada nadzorcza ChSM zbiera się jutro. Do sprawy wrócimy.
Joanna Sadowska