Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lekarzom nie udało się uratować życia rowerzyście, którego na ul. Lwowskiej, w okolicach ul. 3 Maja, potrącił samochód. 54-letni Tadeusz Z. trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. Wczoraj zmarł.
Dotąd nie udało się zatrzymać, ani nawet ustalić tożsamości kierowcy, który potrącił rowerzystę.
Wiadomo, że do wypadku doszło w środę, 7 stycznia, około godz. 16.20. Kierowca, nieustalonym autem, najechał na tył jadącego w tym samym kierunku roweru. Nie udzielił rannemu rowerzyście pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku.
- Z posiadanych szczątkowych informacji wynika, że sprawca wypadku mógł jechać samochodem osobowym marki opel lub volkswagen, koloru bordowego lub czerwonego - mówi Henryk Marciniak, rzecznik chełmskiej policji. - Prosimy wszystkich, którzy mogą mieć informacje istotne do ustalenia kierowcy lub samochodu o pomoc.
Telefonować można pod numery chełmskiej komendy: (082) 560-14-26, (082) 560-14-11 lub do najbliższej jednostki policji, korzystając z numeru 997. Policja zapewnia, że udzielający informacji mogą liczyć na anonimowość.
Sprawcy wypadku grozi nawet do ośmiu lat więzienia.
Wiadomo, że do wypadku doszło w środę, 7 stycznia, około godz. 16.20. Kierowca, nieustalonym autem, najechał na tył jadącego w tym samym kierunku roweru. Nie udzielił rannemu rowerzyście pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku.
- Z posiadanych szczątkowych informacji wynika, że sprawca wypadku mógł jechać samochodem osobowym marki opel lub volkswagen, koloru bordowego lub czerwonego - mówi Henryk Marciniak, rzecznik chełmskiej policji. - Prosimy wszystkich, którzy mogą mieć informacje istotne do ustalenia kierowcy lub samochodu o pomoc.
Telefonować można pod numery chełmskiej komendy: (082) 560-14-26, (082) 560-14-11 lub do najbliższej jednostki policji, korzystając z numeru 997. Policja zapewnia, że udzielający informacji mogą liczyć na anonimowość.
Sprawcy wypadku grozi nawet do ośmiu lat więzienia.
