Jest nadzieja, że chełmskie Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych zostanie wyniesione do rangi wyższej uczelni.
- Na decyzję czeka przede wszystkim 330 naszych słuchaczy - mówi Alicja Haponiuk, dyrektor NKJO. - W ramach nowego usytuowania szkoły zostali by potraktowani już jako studenci ze wszystkimi należnymi im przywilejami. Jako słuchacze, a nie studenci między innymi nie mają prawa do stypendiów naukowych czy socjalnych.
W chełmskim środowisku absolwenci kolegium cieszą się dobrą opinią. Praktycznie nie ma w regionie szkoły, w której któryś z nich by nie pracował. Oczywiście zdecydowana większość po ukończeniu szkoły zdobyła dyplomy licencjackie KUL, po czym kontynuowało naukę na poziomie magisterskim. Są też i tacy, którzy zrobili doktoraty i z powodzeniem realizują się w pracy naukowej. - W przeszłości były pomysły związane z likwidacją kolegiów, bądź wchłonięciem ich przez Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe -mówi Haponiuk. - Na szczęście nikt do tego już nie wraca. Nasza pozycja jest ustabilizowana.
Dowodem tej stabilizacji są plany kolegium. Po dwóch latach starań szkoła otrzymała pieniądze na urządzenie drugiej pracowni komputerowej. W ramach tego samego projektu już skomputeryzowana szkolna biblioteka zostanie wyposażona w dwa nowe internetowe centra multimedialne, czyli osiem dodatkowych komputerów. Mają one służyć nie tylko słuchaczom, ale i nauczycielom języków obcych z chełmskich szkół.
Znakiem czasu jest także urządzona w kolegium sala multumedialna. Chodzi o to, by słuchacze opanowali posługiwanie się wszelkiego rodzaju formami audiowizualnymi. W przyszłej pracy pedagogicznej ta wiedza będzie jak znalazł.