Do groźnego wypadku doszło we wtorek w Adamowie w powiecie chełmskim. Rozpędzone audi, z niewiadomych przyczyn, zjechało na przeciwległy pas ruchu i uderzyło kolejno w dwa jadące z naprzeciwka auta, po czym wypadło z jezdni i zatrzymało się dopiero w rowie.
Tragedia była o włos - tylko centymetry dzieliły kierowców od czołowego zderzenia w Adamowie na trasie z Rejowca do Chełma.
- Do zdarzenia doszło około godz. 10.30 we wtorek przed południem w Adamowie w powiecie chełmskim - mówi komisarz Ewa Czyż z KMP w Chełmie. Jak ustalili policjanci, jadący audi 29-letni mieszkaniec gminy Rejowiec, zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w jadące w kierunku Chełma suzuki i toyotę.
Po uderzeniu audi wypadło z jezdni i zatrzymało się dopiero w rowie. Jego 29-letni kierowca wyszedł z opresji bez szwanku, był trzeźwy, został ukarany 500 zł mandatem.
Szczęściem, nic się nie stało osobom podróżującym pozostałymi dwoma autami: toyotą i suzuki. Droga była zablokowana przez trzy godziny. Policja wyznaczyła objazdy.