Chełmscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał wyrzucić z samochodu psa i odjechać. Nie wiadomo jednak, czy kierowca usłyszy jakiekolwiek zarzuty.
– Mężczyzna został już przesłuchany. Ustalamy, czy rzeczywiście porzucił psa – wyjaśnia Ewa Czyż, oficer prasowy chełmskiej policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu, na trasie Lublin – Chełm, w rejonie miejscowości Siedliszcze. Sprawę nagłośniła na Facebooku internautka, pani Monika.
– Samochód zatrzymał się i wyrzucił psa w typie husky […] Pies prawie wpadł pod koła mojego samochodu. Próbowałam dogonić to auto, ale kierowca skręcił w prawo – napisała. Opublikowała również fotografię samochodu, którego kierowca miał wyrzuć czworonoga. Na zdjęciu udało się uchwycić numery rejestracyjne auta.
Policjanci ustalili, że w również w poniedziałek, w rejonie zdarzenia biegał pies, podobny do opisywanego przez internautkę. Właścicielka czworonoga dostała mandat za brak nadzoru nad psem, który wrócił już pod jej opiekę.
– Teraz ustalamy, czy zawiadomienie Internautki nie dotyczyło tego samego psa – dodaje Ewa Czyż.
Mundurowi nie zdradzają treści zeznań, złożonych przez kierowcę.