Właściciele posesji przy drodze drogi z Włodawy do Żukowa skarżą się, że wskutek drgań pękają ściany i fundamenty ich domów. Kiedy przejeżdżają tędy ciężarówki podłoga drży, a w szafkach dzwonią naczynia
– My mieszkańcy miasta Włodawa, wsi Suszno, Korolówka Kolonia i Osada, Kolorówka, Żuków, Krasówka i pozostali użytkownicy drogi domagamy się o pilne wykonanie koniecznego remontu lub przebudowy – napisali w liście do Sławomira Sosnowskiego, marszałka województwa lubelskiego. Pod petycją podpisały się 723 osoby.
Mieszkańcy oczekują przebudowy drogi wojewódzkiej 812 na odcinku Włodawa-Żuków, oświetlonego chodnika i ścieżki rowerowej na odcinku Włodawa-Korolówka oraz chodnika w miejscowości Żuków (do wysokości cmentarza).
Mają już dość drogi z betonowych płyt. Zostały ułożone jeszcze w połowie lat 50. ubiegłego stulecia, kiedy poruszały się po nich furmanki, jelcze, stary i kamazy. Dziś, poza samochodami osobowymi, jeżdżą tędy kilkudziesięciotonowe ciężarówki. W efekcie płyty przesuwają się, zapadają i pękają. Jeżdżące po nich auta powodują hałas, który dla sąsiadujących z drogą posesji stał się nie do zniesienia.
Mieszkańcy zwracają też uwagę na to, że w związku z rozbudową osiedla od Włodawy w stronę Korolówki coraz więcej ludzi, np. uczniów dojeżdża do miasta rowerem bądź przemieszcza się pieszo. Ale brak jest bezpiecznych poboczy, a stan drogi pozostawia wiele do życzenia.
– Jeszcze w 2013 r. mieszkańcy Żukowa i okolic przekazali mi petycję w sprawie drogi 812, abym doręczył ją ówczesnemu marszałkowi Krzysztofowi Hetmanowi – mówi Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa. – Wiem, że marszałek potraktował ten dokument z całą powagą. Ze strony obecnego marszałka Sławomira Sosnowskiego również płyną sygnały świadczące o tym, że chce doprowadzić do postulowanej przez nich inwestycji.
– Przez osiem lat zabiegałem o remont drogi 812 jako radny sejmiku – mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski. – Stanęło na tym, że inwestycja została zapisana na liście kluczowych projektów w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina. O tym, że zostanie zrealizowana niech świadczy chociażby to, że Zarząd Dróg Wojewódzki za kilka dni ogłosi przetarg na sporządzenie dokumentacji przebudowy tej drogi.
Romańczuk nie ukrywa, że remont włodawskiej „betonówki” będzie szczególnie kosztowny. W rachubę wchodzi usunięcie betonowych płyt, skruszenie ich i potraktowanie jako podłoże pod drogę lub nabudowanie na nich nowej drogi. Każde z tych rozwiązań co najmniej podwoi standardowe koszty remontu dróg asfaltowych.