Będą mieszkania dla najuboższych chełmian. Przy adaptacji pomieszczeń przeznaczonych mieszkania socjalne znajdzie pracę dwudziestu bezrobotnych.
Chełmski projekt znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych w kraju. Przygotowały go wydziały Infrastruktury Komunalnej i Spraw Społecznych. Dzięki niemu kilkanaście rodzin, które czekają na lokal socjalny, ma szansę na własne lokum. Przyuczenie do zawodu i zatrudnienie mają zagwarantowane również bezrobotni. - Zostaną wyłonieni z osób, które korzystają z pomocy opieki społecznej - mówi Lucyna Kozaczuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie. - Będą pracowali przez dziesięć godzin tygodniowo. Za godzinę pracy dostaną średnio 6 zł. To nie są duże pieniądze, ale na pewno większe niż kwota zasiłku okresowe. Bezrobotni zdobędą również nowe umiejętności.
Dyrektor Kozaczuk obawia się jednak problemów ze skompletowaniem ekipy remontowej. - Dziś bardzo wielu ludzi jest bezrobotnych tylko na papierze - dodaje.
Już niebawem urzędnicy wytypują osoby, które dostaną pracę przy adaptacji mieszkań. - Pewnie znajdzie się paru chętnych do tej roboty, ale pieniądze z tego marne - mówi pan Andrzej, bezrobotny od pięciu lat. - Myślę, że zechcą poduczyć się fachu a potem i tak uciekną za granicę.
Adaptacja lokali socjalnych ruszy na początku przyszłego roku. Do tej pory miasto zakupi niezbędne materiały budowlane i narzędzia. - Będziemy się starali przystosować kilka obiektów na potrzeby mieszkaniowe. Remont przeprowadzimy na pewno w należącym do miasta budynku przy ulicy Żeromskiego - mówi Henryk Gołębiowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury Komunalnej. - Nawet jeśli stworzymy tylko kilka mieszkań, to będzie duży sukces. Zanim powstanie nowy blok komunalny, upłynie jeszcze trochę czasu. Niektóre osoby na mieszkanie czekają nawet kilka lat.