Bez dyskusji i w mniej niż 20 minut chełmscy radni odrzucili wniosek marszałka województwa o odwołanie Tomasza Kazimierczaka z funkcji dyrektora chełmskiej stacji pogotowia ratunkowego. W obronie kolegi z rady stanęli radni wszystkich klubów z przewodniczącym rady z PiS na czele.
Niespodzianka na piątkowej sesji rady Miasta w Chełmie. Przepadł wniosek marszałka województwa o wyrażenie zgody rady na odwołanie radnego Tomasza Kazimierczaka ze stanowiska dyrektora chełmskiego pogotowia.
Dlaczego to takie zaskoczenie? Bo PiS, a jednym z liderów partii jest marszałek Jarosław Stawiarski, ma większość w chełmskiej radzie miasta, gdzie dzieli władzę z radnymi Porozumienia, z którego wywodzi się też prezydent Jakub Banaszek.
A radny Tomasz Kazimierczak, to działacz Platformy Obywatelskiej i członek jej 5-osobowego klubu w radzie.
Jeszcze w lutym Rada Społeczna działająca przy stacji pogotowia ratunkowego głosowała przeciw Kazimierczakowi. Więc głosowanie nad wnioskiem po linii partyjnej byłoby formalnością. Ale tak się nie stało.
38 punkt obrad sesji wprowadził przewodniczący Longin Bożeński (klub PiS), który zaznaczył, że rada znalazła się w trudnej sytuacji, bo musi ocenić osobę ze swego grona, nie za pracę w radzie tylko za pracę zawodową.
– Zamierzam się wyłączyć z głosowania nad swoją sprawą – podjął zainteresowany radny Tomasz Kazimierczak.
I tyle. Dyskusji nad wnioskiem nie było.
W głosowaniu, 12 radnych było za odrzuceniem wniosku marszałka Stawiarskiego. Byli to Maciej Baranowski (wiceprzewodniczący rady, Rozwój i Demokracja), Kamil Bałszczuk (niezależny), Longin Bożeński (przewodniczący rady PiS), Elżbieta Ćwir (Porozumienie dla Chełma), Agata Fisz (niezależna), Dariusz Grabczuk (wiceprzewodniczący, PO), Piotr Jabłoński (PO), Joanna Lis (Porozumienie), Irena Machowicz (Porozumienie), Stanisław Mościcki (Rozwój i Demokracja), Marek Sikora (KO) i Tomasz Otkała (Rozwój i Demokracja).
Wstrzymali się radni PiS: Edyta Rożek, Agnieszka Ostrowska, Adam Kister.
W sesji wzięli udział, ale głosu nie oddali Mirosław Czech, przewodniczący klubu PiS, zainteresowany, czyli Tomasz Kazimierczak i Dorota Rybaczuk z PiS.
Pięciu radnych było nieobecnych. To niezależni - Piotr Malinowski, Mariusz Kowalczuk, z PO Katarzyna Janicka i Ryszard Dżaman, Piotr Krawczuk vel Walczuk. (Porozumienie)
Odrzucenie wniosku marszałka nie oznacza, że stanowisko Tomasza Kazimierczaka jest bezpieczne. Mimo sprzeciwu rady, o odwołaniu i powołaniu na stanowisko decyduje Zarząd Województwa.
A ten spotka się już we wtorek, 30 marca. Wtedy się też przekonamy co stanie się Kazimierczakiem. Warto podkreślić, że w składzie zarządu jest polityk PiS z Chełma, Zdzisław Szwed.