W chełmskich podziemiach kredowych dla zwiedzających przygotowano nowe atrakcje. To m.in. wystawa historyczna oraz ekspozycja geologiczna.
– Nasze podziemia promujemy na wielu portalach internetowych, w mediach, na targach branżowych w Polsce, ale też na przykład w Berlinie oraz w ulotkach i specjalistycznych wydawnictwach, prezentujących coraz bardziej modne podziemne trasy turystyczne w naszym kraju – mówi Grażyna Biernacka, która administruje podziemiami.
Dodaje też, że najlepszymi ich ambasadorami są sami chełmianie, którzy wybierając się w Polskę czy świat, proszą ją o materiały na temat kredowego labiryntu.
Biernacka ma zwyczaj podpytywać gości spoza Chełma, skąd dowiedzieli się o naszej osobliwości.
– Na przykład goście z polskimi korzeniami z USA czy Kanady przyznawali się, że o podziemiach dowiedzieli się z programu TV Polonia. Akurat ta stacja zrealizowała u nas chyba najciekawsze materiały i wychodzi na to, że umiejętnie je wykorzystuje – wyjaśnia.
Chełmskie podziemia w turystycznym sezonie cieszą się niesłabnącym powodzeniem. W zeszłym roku zeszła do nich zbliżona do rekordowej liczba zwiedzających.
Pani Grażyna wraz ze swoimi współpracownikami stara się dostarczać swoim gościom coraz to nowych atrakcji. W standardzie jest już spotkanie kilkanaście metrów pod ziemią z Duchem Bieluchem. Na dzieci czeka biały niedźwiadek. Kto tylko zechce, może też pod ziemią posłuchać gitarowej muzyki w mistrzowskim wykonaniu Andrzeja Makaryczewa.
Biernacka zapowiada, że w podziemiach nie będzie żadnego Disneylandu. W końcu chełmski labirynt ma wymiar historyczny, geologiczny, przyrodniczy. A skoro tak, to ma służyć celom poznawczym i popularnonaukowym.
To założenie przyświeca jej także przy urządzaniu kolejnych podziemnych ekspozycji. Pod ziemią jest już wystawa historyczna, nawiązująca do przeszłości miasta i ziemi chełmskiej, kiedy w jej granicach był jeszcze Zamość, Hrubieszów i ukraiński obecnie Luboml, a także ekspozycje, ilustrujące oryginalne techniki dobywania i obrabiania kredy.
W tym sezonie zwiedzający zastaną także kolejną ekspozycję geologiczną, prezentującą faunę mezozoicznego morza w okresie kredy. Już znalazły się na niej okazy amonitów, ramienionogów, belemnitów oraz odciśniętych w kredzie gąbek. Słowem, wszystko to, z czego powstała chełmska warstwa kredowa.