Kierowca śmiertelnie potrącił 60-latka, odjechał z miejsca zdarzenia, a potem porzucił samochód. Trzy osoby pomogły mu w zacieraniu śladów.
Jeszcze tego samego wieczora, kilkaset metrów od miejsca wypadku, chełmscy policjanci znaleźli porzucony pojazd. Ford miał ślady uszkodzenia. Policjanci zatrzymali do tej sprawy trzech mężczyzn w wieku 20-23 lat oraz 16-latkę.
W niedzielę cała trójka została doprowadzona do chełmskiej prokuratury. Mężczyźni, którzy byli pasażerami pojazdu będą odpowiadać za zacieranie śladów i pomoc w ukryciu samochodu. Nieletnią zajmie się Sąd ds. Rodziny i Nieletnich. W niedzielę kryminalni zatrzymali 30-letniego mieszkańca gm. Dorohusk, który miał kierować fordem w chwili wypadku. Mężczyzna ukrywał się. W poniedziałek miał zostać doprowadzony do prokuratury i usłyszeć zarzuty.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca może grozić do 12 lat więzienia.