Krajowa Spółka Cukrowa chce wyburzyć zabytkowe budynki byłej cukrowni w Rejowcu. Gmina mówi "nie” i proponuje, by ulokować tam muzeum cukrownictwa.
Krajowa Spółka Cukrowa w lutym wystąpiła do gminy o wydanie decyzji środowiskowej zezwalającej na rozbiórkę części budynków po byłej cukrowni zlokalizowanych przy ulicy Fabrycznej. Prace miałyby zacząć się w lipcu.
Samorząd nie chce jednak stracić zabytku. – Te budynki powstały w XIX wieku, są dla nas bardzo ważne, to jedne z najważniejszych zabytków w Rejowcu, zwłaszcza że nasze miasto zawsze było kojarzone z wyrobem cukru – dodaje Markowska.
KSC tłumaczy swoją decyzję względami ekonomicznymi. – Budynki nie są użytkowane od co najmniej 2003 r., kiedy to była przeprowadzona ostatnia kampania cukrownicza w tym miejscu. Część jest w bardzo złym stanie technicznym, grożącym katastrofą budowlaną – wyjaśnia Aleksandra Paulska, rzecznik KSC.
Gmina, chcąc powstrzymać plany KSC, wysłała pismo z protestem do Ministerstwa Skarbu Państwa. Resort jednak nie chce zająć się tą sprawą. – Pismo powinno zostać przesłane przede wszystkim do zarządu Krajowej Spółki Cukrowej jako organu zarządzającego spółką, w tym jej majątkiem – komentuje Maciej Wiewiór, rzecznik ministerstwa.
To jednak nie oznacza, że budynki zostaną zrównane z ziemią. – Są wpisane do ewidencji zabytków, oznacza to, że właściciel przed rozbiórką musi nam przedstawić ekspertyzę techniczną, z której wynika, że nie nadają się do użytku – tłumaczy Helena Szczepanik z delegatury wojewódzkiego konserwatora zabytków w Chełmie. Do tej pory takie dokumenty tam nie wpłynęły.
Tymczasem gmina ma pomysł na zagospodarowanie zabytku przy ul. Krochmalnej. – To idealne miejsce na muzeum cukrownictwa. Moglibyśmy tam przedstawić historię robienia cukru, pojawiłyby się tam różne urządzenia używane na przestrzeni lat w tym przemyśle – opowiada Ewa Markowska.
Gmina nie ma jednak pieniędzy na wykup nieruchomości. Liczy, że po prostu dostałaby je od KSC. – Nie przekreślamy pomysłów lokalnych władz. Niemniej gmina winna przysłać do nas pismo, w którym wskaże podstawę prawną pozwalającą na przekazanie nieruchomości na rzecz gminy oraz zadeklaruje wzięcie na siebie całego ciężaru finansowego przedsięwzięcia związanego z ewentualnym otwarciem muzeum – zastrzega Paulska. KSC przyznaje, że od kilku lat nosi się z zamiarem utworzenia muzeum cukrownictwa, jednak nie chce inwestować w Rejowcu.