Lokator może zrezygnować z kablówki, a właściciel domu nie może zabronić mu montażu anteny na dachu. Ale większość spółdzielni i wspólnot w Chełmie znalazło inne rozwiązanie. Montuje anteny zbiorcze.
Tak samo mogą postąpić praktycznie wszyscy mieszkańcy miasta. W Spółdzielni Mieszkaniowej „Centrum” takie anteny zamontowane są w niemal wszystkich blokach. – Wielu naszych członków nie chciało korzystać z kablówki – mówi Jadwiga Michalczyk. – Spełniliśmy ich prośbę i podpisaliśmy umowę z firmą, która nie tylko podłączyła AZART, ale również świadczy nam naprawy i usługi konserwatorskie.
Chełmska Spółdzielnia Mieszkaniowa zezwala swoim członkom na montaż indywidualnych anten na balkonach, kominach i ścianach zewnętrznych, tak by nie powodowały one uszkodzeń budynku. – Jedynym odstępstwem od tej reguły są ściany bloków już ocieplonych – mówi Henryk Wikło, prezes ChSM.
Wielu lokatorów wystąpiło też do spółdzielni z prośbą o powrót do anten zbiorczych. W kilku blokach takowe już są. Za ich montaż płacili sami zainteresowani, około 100 zł od mieszkania. Teraz jest prawie 30 zł taniej.
– Mamy taki blok przy ul. Ceramicznej, gdzie wszyscy lokatorzy odbierają program z anteny zbiorczej – dodaje prezes. – Ale jest i tak, że w danym bloku z takiego rozwiązania korzystają np. mieszkańcy jednej klatki, albo tylko kilku lokali.