Ustawa jest, tylko nie wiadomo, kto będzie odbierał od nas zużyty sprzęt rtv i agd. Lista przedmiotów, których nie wolno wyrzucać na śmietnik, zawiera prawie
– To co ja mam z tym złomem zrobić – pyta Maryla Mąka z Chełma. – Właśnie przymierzam się do kupna nowej pralki. Przecież nie zagracę sobie piwnicy.
W sklepach handlujących sprzętem rtv i agd. powinny pojawić się już informacje na ten temat. Powinny, ale ich nie ma. – Kierownik jest na urlopie – usłyszeliśmy w sklepie Predom. – Zresztą do nas wszystkie informacje przychodzą z opóźnieniem.
Również w sklepie Awans nie wiedzą, co mamy zrobić ze starą lodówką czy pralką. – Nie dostaliśmy żadnej instrukcji – mówią sprzedawcy.
Mirosław Mysiak, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Chełmie uspokaja. – Wszystkie takie sprzęty, jak do tej pory, zabiera Zakład Oczyszczania Miasta. Trzeba tylko wcześniej zgłosić mu taką potrzebę.
Pracownicy ZOM zabiorą takie przedmioty, jeśli nie zauważą ich w stercie śmieci. Pralek czy lodówek stojących obok śmietnika nie wezmą, bo nie przyjmie ich Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami.
– Zgodnie z przepisami powinny powstać tzw. punkty zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego – mówi Elżbieta Piebiak, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. – Ich obowiązkiem jest selektywna zbiórka i nieodpłatne przyjmowanie sprzętu od gospodarstw domowych oraz przekazywanie ich zarejestrowanym zakładom przetwarzania.
Władze Krasnegostawu poradziły sobie z problemem. Zużyty sprzęt agd. i rtv, opakowania po substancjach niebezpiecznych, filtry olejowe, świetlówki, baterie i akumulatory odbiera Przedsiębiorstwo Odzysku i Utylizacji Odpadów Eko-Prim z Lublina. W przekazaniu odpadów do utylizacji może pośredniczyć także Kras-Eko spółka z o.o. w Wincentowie.