O tym, jak pogoda wpływa na technikę jazdy, przekonało się na własnej skórze kilku mieszkańców Chełma i okolic. - Zmienna aura wymusza zmianę techniki prowadzenia pojazdu, o czym wielu kierowców zapomina – mówi komisarz Ewa Czyż z chełmskiej komendy. - Efekty? Sporo pracy dla drogówki już od poniedziałkowego poranka.
Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieudzielnie pierwszeństwa pieszym, jak również niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami to jedne z najczęstszych przyczyn wypadków.
– Prędkość dopuszczalna nie zawsze oznacza prędkość bezpieczną! - podkreślają policjanci drogówki.
Przekonał się o tym kierowca auta, które niedzielnego jeszcze wieczora, stracił panowanie na autem i wypadł z zakrętu w Rudce pod Chełmem. Szadź na jezdni spowodowała poślizg i auto zjechało z drogi. Zatrzymało się dopiero na drzewach w lesie. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Trudne warunki jazdy powstałe w wyniku krótkotrwałych opadów mokrego śniegu panowały w Chełmie w poniedziałkowy poranek. W tym czasie ulice i drogi były bardzo śliskie i niebezpieczne.
Tuż po godz. 7 w poniedziałek na ul. Armii Krajowej w Chełmie, łączony patrol policji i służby celno-skarbowej najechał na kolizję. Na prawym pasie ruchu, w kierunku ronda pod hotelem Kamena, stał volkswagen. Kierująca straciła panowanie nad autem i uderzył w krawężnik. Była trzeźwa.
Przed południem zderzyły się ze sobą auta marki Audi. Do kolizji doszło na skręcie z ul. Rejowieckiej w ul. Kochanowskiego. Nikt nie odniósł znaczących obrażeń, ale trzeba było wezwać strażaków, którzy zabezpieczyli instalację gazową w jednym z aut.