Sezon przeziębień na dobre się jeszcze nie rozpoczął, a lekarze już mają pełne ręce roboty.
na dreszcze, ból gardła, temperaturę i kaszel.
- Ciągle zmieniająca się pogoda sprzyja zachorowaniom. Taka huśtawka obniża odporność naszych organizmów - tłumaczą lekarze.
Na razie choroba omija najmłodsze dzieci i młodzież. - Na szczęście, nasze maluchy mają się dobrze - mówi Alicja Ceglarska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 6 w Chełmie. W szkołach też nie ma epidemii. - Nie obserwujemy spadku frekwencji wśród uczniów - mówi Grażyna Cetera, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. - Za to kilkoro naszych nauczycieli przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Do przychodni zgłaszają się chorzy z różnymi objawami. Zwykle są to infekcje spowodowane przez wirusy. Większość pacjentów ma objawy podobne do grypy. - U wielu z nich obserwujemy stany podgorączkowe i osłabienie - wylicza Mariusz Cios, lekarz z przychodni Med-Cem Sp. z o.o. - Skarżą się też na nudności i bóle brzuchy. Taki wzrost zachorowań obserwujemy już od kilkunastu dni.
Za taki stan rzeczy odpowiadają przede wszystkim ostatnie wahania temperatur. Zmienna pogoda odbija się przede wszystkim na samopoczuciu osób ze słabszą odpornością. Do tego dochodzą częste w ostatnim czasie zakażenia rotawirusami. To one wywołują m.in. grypę jelitową. Czy można ochronić się przed chorobą?
- Przede wszystkim trzeba unikać większych skupisk ludzi - radzi Cios. - Normą jest, że wielu rodziców wysyła chore dzieci do szkoły. Te ze słabszą odpornością od razu się od nich zarażą.
Jeżeli pojawiają się pierwsze oznaki choroby, lepiej zostać parę dni w domu i stosować ogólnodostępne leki przeciwbólowe i preparaty witaminowe. W diecie powinny pojawić się też produkty bogate w bakterie probiotyczne. W czasie grypy jelitowej trzeba pamiętać o uzupełnianiu elektrolitów. - Osoby, którym na razie nic nie dolega, powinny zaszczepić się przeciwko grypie. Na rynku są też szczepionki wzmacniające odporność - tłumaczy Cios. - Z kolei ci, u których objawy choroby w pełni się rozwinęły, nie obędą się bez wizyty u lekarza. Antybiotyk może okazać się konieczny.
(szer)