Rozbudzony z zimowego snu chełmski miś, nie próżnuje jak na miejską maskotkę przystało. Nie zrażony zaspami i szczypiącym w policzki mrozem niestrudzenie pozował w Dzień Zakochanych do zdjęć i rozdawał serduszka a dla dzieciaków miał słodkie galaretki.
Sporo chełmian przyszło w mroźną niedzielę 14 lutego na plac Łuczkowskiego, żeby spotkać się z Misiem Chełmisiem. Gorąca atmosfera panowała w kolejce do ławeczki z wielkim sercem, w którym można było sobie zrobić zdjęcia ze swoją sympatią.
Na tym jednak nie koniec. Miś Chełmiś w towarzystwie samobieżnego Serduszka rozdawał wszystkim napotkanym mieszkańcom słodkie upominki.