Około 12 tysięcy mieszkańców Włodawy nie ma w domach ogrzewania. Na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Korolowskiej pękła rura na kanale ciepłowniczym. Nie wiadomo, kiedy awaria zostanie usunięta.
– Całe miasto jest pozbawione ciepła – wyjaśnia Krzysztof Kot, prezes zarządu włodawskiego MPGK.
Awaria wystąpiła w dwóch miejscach. Rura pękła przy jednym z supermarketów, gdzie naprawa już dobiega końca, a także na głównej magistrali, tuż przy miejscowej ciepłowni, gdzie wciąż trwają prace.
- Mamy nadzieję, że to już ostatnie uszkodzone miejsce. Jeśli ten fragment potężnej sieci uda się szybko naprawić ciepło w mieszkaniach powinno się pojawić w niedzielę rano” - mówi w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Jerzy Wrzesień, burmistrz Włodawy, który wraz z prezesem MPGK na miejscu ocenia sytuację.
Awarię spowodował prawdopodobnie silny wiatr, który spowodował chwilowy brak napięcia. Konsekwencją czego był znaczny wzrost ciśnienia w sieci ciepłowniczej.
Bez ogrzewania pozostaje ok. 12 tys. osób.
Synoptycy zapowiadają, że w nocy temperatura ma spaść do minus 10 stopni.