3,7 promila miał kierowca peugeota, który próbował uciec policjantom we Włodawie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności
Wczoraj o godz. 14:20 policjanci dostali zgłoszenie o pijanym kierowcy, który jeździ ulicami Włodawy. Na skrzyżowaniu ul. Korolowskiej i Kraszewskiego chcieli zatrzymać peugeota. Użyli sygnałów świetlnych i dzwiękowych.
- Jednak kierowca przyspieszył, zamiast zastosowania się do poleceń wydawanych przez policjantów. Następnie skręcił w najbliższy przysklepowy parking, gdzie zaparkował - wyjaśnia st.post. Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji.
Funkcjonariusze zablokowali peugeota, by nie odjechał. - Wtedy kierowca nagle wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Został jednak natychmiast obezwładniony - dodaje Elwira Tadyniewicz.
35-letni mieszkaniec Włodawy był kompletnie pijany, miał prawie 3,7 promila.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 35-latek odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, utrata uprawnien do kierowania nawet do 15 lat oraz konsekwencje finansowe.
To już drugie tego typu wydarzenie we Włodawie w tym tygodniu. We wtorek 29-latek potrącił policjanta podczas pościgu.