Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
W sobotę tuż przed północą dyżurny policji przyjął informację od pracownika firmy ochroniarskiej o włamaniu do sklepu. Wysłanym na miejsce funkcjonariuszom udało się zatrzymać złodzieja w momencie, jak wynosił skradziony towar i 2 tys. zł.
– Poza pieniędzmi policjanci znaleźli przy nim pieczątki firmowe, wkręty, nity oraz dwa kawałki metalowej rurki – mówi Daniel Eustrat, rzecznik włodawskiej policji. – Sprawdzili, że 22-latek dostał się do sklepu po zniszczeniu zabezpieczeń drzwi wejściowych. Poszkodowani wyrządzone przez niego straty wycenili na 4 tys. zł.
Okazało się, że włamywacz to mieszkaniec gminy Krasnystaw. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Okazało się, że włamywacz to mieszkaniec gminy Krasnystaw. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
