Zabytkowe bagnety, austriacką szablę, kordziki z czasów II wojny światowej oraz nóż, jaki nosili u boku członkowie Hitlerjugend znaleźli dorohuscy celnicy we wracającym na Ukrainę busie.
Jeszcze więcej tego rodzaju pamiątek celnicy z Terespola znaleźli w bagażu Rosjanina, podróżującego pociągiem z Warszawy do Moskwy. Przewoził on ponad 200 odznaczeń, naszywek i faszystowskich symboli.
Wśród nich były oryginały, ale i wykonane współcześnie wierne kopie. Podróżny tłumaczył, że jest historykiem, a znalezione przy nim symbole pochodzą z Niemiec, gdzie przebywał na spotkaniu z archiwistami i historykami.
Obaj mężczyźni wraz z zakwestionowanym towarem zostali przekazani policji. Tylko za wywóz zabytkowych przedmiotów z Polski grozi im kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. (bar)