Krzysztof Grabczuk, poseł Platformy Obywatelskiej, były marszałek województwa lubelskiego i prezydent Chełma, liczy w niedzielnych wyborach samorządowych na odsunięcie Zjednoczonej Prawicy od władzy w Sejmiku. – Jeśli zdobędziemy 9 mandatów, to wraz z PSL powinniśmy rządzić na Lubelszczyźnie. Jeżeli Lewica zdobędzie 2 mandaty, będziemy mieli stabilną większość – mówi w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim
– Mam nadzieję, że będzie dobrze – przyznaje przed niedzielnymi wyborami gość porannego cyklu „Dzień wschodzi”, który na naszej stronie internetowej można oglądać od poniedziałku do piątku o godz. 8:45. – Nadzieja to jest to, że Platforma czyli Koalicja Obywatelska wygra te wybory i będziemy tworzyć koalicję. Dlaczego to jest tak ważne dla mieszkańców województwa lubelskiego?
– Dlatego, że wciąż wiele decyzji zapada w Warszawie – podkreśla Krzysztof Grabczuk, poseł PO; partii, która wraz z ugrupowaniami tworzącymi Koalicję 15 października po ostatnich, jesiennych wyborach do Sejmu odsunęła Zjednoczą Prawicę w kraju od władzy.
Były marszałek i wicemarszałek województwa lubelskiego zwraca uwagę, że gdy koalicja w samorządzie będzie tożsama z koalicją rządową będzie można dużo łatwiej i więcej spraw załatwić dla województwa lubelskiego, Chełma, Włodawy, Krasnegostawu, Rejowca i dla wszystkich pozostałych gmin w regionie.
Gdy Prawo i Sprawiedliwość przez 8 osiem lat sprawowało rządy w kraju pieniądze płynęły szerokim strumieniem do samorządów, w których rządzili politycy związani ze Zjednoczoną Prawicą, choćby od 2018 roku do Chełma.
– Teraz Prawo i Sprawiedliwość nie rządzi. Mam nadzieję, że mieszkańcy wyciągną z tego wnioski i przekażą władzę komuś innemu
– podkreśla poseł.
Krzysztof Grabczuk ma wiele zastrzeżeń do przekazywanych przez ostatnie lata przez PiS samorządom sporych środków: – Zawsze patrzę na rozwój danych miast przez pryzmat czy te pieniądze zostały we właściwy sposób zainwestowane, czy zostały stworzone wysokopłatne miejsca pracy? Czy zostały stworzone inwestycje, które w dłuższej perspektywie czasowej będą przynosiły dochody do miasta? To są zasadnicze elementy. Jeśli mamy środki finansowe i te pieniądze przejemy, nie ma żadnej wielkiej inwestycji, to nie zostały dobrze zainwestowane.
Tak zdaniem Krzysztofa Grabczuka było w Chełmie: – Spodziewałem się znacznie więcej, ponieważ PiS cały czas mówił o tym, że tych pieniędzy będzie tutaj dużo – podkreśla Grabczuk. Negatywnie ocenia też to, co działo się w województwie lubelskim i zaznacza, że nie da się oceniać samego sejmiku i poszczególnych gmin czy miast bez połączenia z rządem.
– Łamanie prawa, konstytucji, brak inwestycji. To nie kto inny, jak tylko Mateusz Morawiecki powiedział, że będą największe inwestycje, a mieliśmy najmniejsze inwestycje od 25 lat – mówi dodając, że trudno znaleźć coś pozytywnego. – My musimy teraz to wszystko naprawiać. Proszę zwrócić uwagę nawet na te protesty rolników, które wynikają z tego, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w długim czasie nie reagował, nie dopilnował niektórych rzeczy. My musimy to naprawiać i to trochę potrwa.
Przypomniał, że gdy był marszałkiem województwa lubelskiego w regionie dokończone zostały inwestycje, które trwały od kilkudziesięciu lat, jak chociażby szpital w Chełmie czy „teatr w budowie”, dzisiejsze Centrum Spotkania Kultur. – Zostały dokończone, ale rozpoczęliśmy też inne inwestycje o których marzyliśmy – Port Lotniczy Lublin czy most na Wiśle. Tamte inwestycje rzeczywiście zmieniały poziom życia, jego jakość na terenie województwa lubelskiego. To one tworzyły skok cywilizacyjny dla naszego regionu – podkreśla Krzysztof Grabczuk.
Kto wygra wybory do Sejmiku Województwa Lubelskiego?
– Sondaże dają nam dość dobry wynik około 9 mandatów. Jeśli tyle mandatów będziemy mieli to wraz z PSL powinniśmy rządzić na Lubelszczyźnie. – przyznaje polityk Platformy Obywatelskiej. – Jeżeli Lewica zdobędzie 2 mandaty, będziemy mieli stabilną większość i to nam da taką pewność rządzenia, szansę powrotu do tego, co było kiedyś: znowu przyciągnięcie dużych pieniędzy nie tylko europejskich, ale i centralnych do naszego województwa.
Zdaniem naszego rozmówcy nowe inwestycje, które będą współfinansowane z Funduszy Europejskich pozwolą nam doganiać znacznie bogatsze województwa.
– Głęboko wierzę, że mieszkańcy naszego województwa zagłosują w dużej części na Koalicję Obywatelską, że będziemy tworzyć Zarząd Województwa Lubelskiego i będziemy ściągać pieniądze. Z tego będą wszyscy zadowoleni – powiedział przypominając, że władza jest tymczasowa, zmieniają się różne opcje polityczne, a Rzeczpospolita i Lubelszczyzna są trwałe.