Wybory 2024 Czy doszło do sfałszowania podpisu niedoszłego kandydata do Rady Powiatu w Kraśniku? To może być największa afera wyborcza w tym mieście.
Chodzi o podejrzenie sfałszowania podpisu na oświadczeniu o wyrażeniu zgody na kandydowanie do Rady Powiatu w Kraśniku w niedzielnych wyborach samorządowych.
LIST
O sprawie poinformował nas anonimowy czytelnik, nie podając jednak nazwiska. – Kandydat do Rady Powiatu Kraśnickiego w okręgu nr 3 był werbowany telefonicznie przez członka KWW Wspólny Kraśnik. Został namówiony do startu w wyborach, ale żadnej zgody na kandydowanie nie podpisywał. Na pytanie o możliwość przyjechania do Kraśnika (aby podpisać pisemne oświadczenia o wyrażeniu zgody na kandydowanie – przyp. red.) odpowiedział, że nie jest w stanie dojechać – opisał nasz czytelnik taką wyborczą sytuację.
– Poproszono go zatem o podanie danych niezbędnych do wypełnienia oświadczenia, nie informując go, że ktoś się za niego podpisze, nie pytając go nawet, czy może się ktoś za niego podpisać. Cała ta sytuacja miała miejsce w sobotę, a ostatnim dniem na rejestrację był poniedziałek (4 marca – przyp. red.). Sprawa zatem nie była pilna, podpis kandydata można było jeszcze spokojnie zdobyć. W poniedziałek ,,kandydat’’ dowiedział się o tym, że został zarejestrowany w wyborach do rady powiatu i chciał zrezygnować. Ważniejsze dla niego były wybory do Rady Gminy (Trzydnik Duży – przyp. red.), gdzie była podjęta próba jego zgłoszenia, ale z innego komitetu. Napisał więc pismo do Powiatowej Komisji Wyborczej z rezygnacją i informacją, że nie podpisywał żadnych dokumentów wyrażających zgodę na kandydowanie. Pod rezygnacją podpisał się własnoręcznym pismem.
Według czytelnika Powiatowa Komisja Wyborcza w Kraśniku dysponuje zatem dwoma oświadczeniami. – Z tym że dotyczą one jednego kandydata, a podpisy pod oświadczeniami są różne. Na rezygnacji jest własnoręczny podpis kandydata, a na oświadczeniu o zgodzie na kandydowanie kogoś z Komitetu Wyborczego Wyborców Wspólny Kraśnik. Osobą, która dzwoniła do kandydata była obecna radna i kandydatka Komitetu Wspólny Kraśnik do Rady Miasta Kraśnik pani Iwona Włodarczyk. KWW Wspólny Kraśnik zarejestrował też listy we wszystkich 4 okręgach do Rady Miasta Kraśnik, a ich kandydatem na burmistrza jest Marzena Pomykalska – opisuje dalej sprawę nasz czytelnik.
Rezygnacja
Poszliśmy tropem. Zwróciliśmy się do sędzi Moniki Ewy Ostrowskiej, przewodniczący Powiatowej Komisji Wyborczej w Kraśniku, o weryfikację niepokojących doniesień, przedstawionych przez anonimowego czytelnika. Sędzia nie chciała rozmawiać i odesłała nas do Biuletynu Informacji Publicznej(BiP) Starostwa Powiatowego w Kraśniku, do zakładki wybory samorządowe 2024.
W BiP zamieszczono uchwałę Nr 6/2024 Powiatowej Komisji Wyborczej w Kraśniku z dnia 6 marca 2024 roku w sprawie skreślenia kandydata z zarejestrowanej listy kandydatów podpisaną przez przewodniczącą Powiatowej Komisji Wyborczej w Kraśniku Monikę Ewę Ostrowską. – Na podstawie art. 436 § 1 oraz art. 450 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 2408) § 1 Skreśla się z zarejestrowanej listy kandydatów na radnych do Rady Powiatu w Kraśniku – kandydaturę Pana Michała Suskiego z okręgu wyborczego nr 3 z listy KOMITETU WYBORCZEGO WYBORCÓW WSPÓLNY KRAŚNIK z powodu złożenia przez ww. kandydata oświadczenia o rezygnacji z kandydowania do Rady Powiatu w Kraśniku – czytamy w uchwale podpisanej przez Monikę Ewę Ostrowską.
Kandydat
Skontaktowaliśmy się z kandydatem, którego mogła dotyczyć uchwała Nr 6/2024 Powiatowej Komisji Wyborczej w Kraśniku z dnia 6 marca 2024 roku. Był zaskoczony naszym telefonem, „bo sprawa miała nie wyjść”. – Nie chcę mówić na temat kandydowania do Rady Powiatu w Kraśniku, dopóki nie złożę zeznań na policji – uciął rozmowę. Powiedział nam jednak, że chciał kandydować do Rady Gminy w swojej miejscowości. Tłumaczył się, że nie wiedział, że nie można brać udziału równocześnie w wyborach do Rady Powiatu i Rady Gminy. Potwierdził, że sam zrezygnował, ale nic nie powiedział, aby osobiście składał, opatrzone jego podpisem, pisemne oświadczenia o wyrażeniu zgody na kandydowanie z ramienia KWW Wspólny Kraśnik.
Warto przypomnieć, że Prawo Wyborcze w art. 426.§ 2 jasno określa, że „do każdego zgłoszenia należy dołączyć pisemne oświadczenia kandydatów o wyrażeniu zgody na kandydowanie oraz o posiadaniu prawa wybieralności do danej rady. Zgoda kandydata na kandydowanie w wyborach powinna zawierać dane: imię (imiona), nazwisko, nazwisko rodowe, imiona rodziców, datę i miejsce urodzenia, obywatelstwo oraz numer ewidencyjny PESEL kandydata, a także wskazanie jego przynależności do partii politycznej; zgodę na kandydowanie kandydat opatruje datą i własnoręcznym podpisem”.
Odpowiedź
Drążyliśmy dalej. Wspomniana w liście do redakcji Iwona Włodarczyk, obecna radna i kandydatka KWW Wspólny Kraśnik do Rady Miasta, potwierdziła że kontaktowała się z kandydatem w sprawie wyborów do Rady Powiatu. Jednocześnie twierdziła, że trwa ostra kampania wyborcza i anonimów będzie mnóstwo.
Zapytaliśmy zatem liderkę KWW Wspólny Kraśnik o tę kandydaturę i domniemanie sfałszowania jego podpisu. – Istotnie pan Suski był naszym kandydatem do Rady Powiatu. Jednak zmienił zdanie i złożył bezpośrednio do komisji rezygnację, a ta podjęła uchwałę o jej przyjęciu. Skutkiem tej decyzji była utrata listy, ponieważ mieliśmy na niej minimalną liczbę kandydatów. Niestety nie pamiętam, kto się kontaktował z tym panem. Przy natłoku obowiązków służbowych i kampanijnych takie szczegóły trudno zapamiętać. Ja sama nigdy z nim nie rozmawiałam. Nic nie wiem o żadnych wezwaniach na przesłuchanie przez policję – odpisała na nasze pytania Marzena Pomykalska.
Policja
Służby nie zdradzają szczegółów, ale na rzeczy coś jest. – Prokuratura Rejonowa w Kraśniku otrzymała od przewodniczącego Powiatowej Komisji Wyborczej w Kraśniku zawiadomienie o możliwości podrobienia podpisu na „Oświadczeniu o wyrażeniu zgody na kandydowanie” jednego z kandydatów z terenu powiatu kraśnickiego. Czynności sprawdzające w trybie art. 307 kpk prowadzi kraśnicki komisariat. Mają one na celu ustalenie dokładniejszych faktów i okoliczności – informuje nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. W skrajnych przypadkach za sfałszowanie podpisu grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.