Policjanci patrolujący nocą deptak na ul. Lwowskiej w Chełmie zauważyli wychodzącego ze sklepu z bielizną podejrzanego mężczyznę z tobołkiem.
Okazało się, że w tobołku miał damskie figi, pas do pończoch, biustonosze i skarpety. Ze sklepu, do którego się włamał zabrał też puszkę z kawa. Był pod wpływem alkoholu.
Noc przyszło spędzić mu w policyjnym areszcie. Wartość łupu to 1,6 tys. zł.