Podczas ostatniej sesji Rady Miasta chełmscy radni podziękowali za współpracę odchodzącemu na emeryturę Stanisławowi Mościckiemu, wiceprezydentowi Chełma w ostatnich trzech kadencji. Prawdopodobnie nie miało by to miejsca, gdyby nie to, że wcześniej został on skazany przez sąd.
W przypadku Mościckiego przedmiotem postępowania sądowego było niedopełnienie obowiązków służbowych w związku z umieszczeniem reklamy na budynku stanowiącym własność miasta. Sąd wymierzył mu za to grzywnę w wysokości 2 tys. zł.
W tej samej sprawie skazany został także Zbigniew Matuszczak, były poseł i prezes największej miejskiej spółki, czyli Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. W 2008 r. miał pośredniczyć w uzyskaniu zgody od miasta na wywieszenie na budynku kina „Zorza” reklamy jednego z producentów piw. Nagrodą za to miał być aparat fotograficzny o wartości około 1,3 tys. zł. Wyrok jaki usłyszał to 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i 5 tys. zł grzywny. Obaj panowie zostali też zobowiązani do pokrycia kosztów sądowych sprawy, która wlokła się przez 9 lat.
– Nie ukrywam, że jestem zaskoczona tą sytuacją, dlatego potrzebuję trochę czasu na jej rozpoznanie, analizę prawną i uzasadnienie – powiedziała nam po ogłoszeniu wyroków Agata Fisz, prezydent Chełma. – Sprawa jest trudna i choć bardzo wysoko oceniam dotychczasową pracę zarówno wiceprezydenta jak i prezesa spółki, to muszę się zastanowić, czy takie rozstrzygnięcie sądu nie powinno nieść za sobą konsekwencji służbowych, choć należy pamiętać, że wyroki na ten moment są nieprawomocne.
Prezydent na zastanowienie się potrzebowała miesiąca. Na jej wniosek rada nadzorcza MPGK odwołała Matuszczaka ze stanowiska prezesa. – Wynikało to z sytuacji prawnej, w jakiej się znalazł – napisała w komentarzu do tego wydarzenia. Jednocześnie zapowiedziała, że jej zastępca, czyli Stanisław Mościcki przechodzi na emeryturę, „co rozważał już od dłuższego czasu”.
Tak Matuszczak, jak i Mościcki zapowiedzieli, że skorzystają z prawa do apelacji.
– Nie wykluczam powrotu do polityki – powiedział Mościcki. Także podczas sesji deklarował gotowość wspierania w zbliżających się wyborach samorządowych Agaty Fisz i jej ekipy.
Do końca kadencji Fisz nie zamierza obsadzić stanowiska zwolnionego przez Mościckiego. Jego dotychczasowymi obowiązkami podzieli się z zastępcą Józefem Górnym.