Udana próba generalna w wykonaniu piłkarzy Chełmianki. Biało-zieloni pokonali w niedzielę Górnika Łęczna 1:0. Pierwszoligowiec wystąpił w rezerwowym składzie, ale wygrana z wyżej notowanym rywalem na tydzień przed ligą, to na pewno zastrzyk optymizmu dla drużyny Grzegorza Bonina
Początek spotkania był dla gości trudny. Górnik zakładał wysoki pressing i ekipa z Chełma miała problem, żeby wyprowadzić jakąś akcję. Im dalej w meczu, tym przyjezdni radzili sobie jednak coraz lepiej. W pierwszej połowie bramek nie było, a szybko po wznowieniu gry jedynego gola zdobył Piotr Piekarski. Oba zespoły miały swoje sytuacje, ale zostało 0:1.
– Próba generalna na pewno wypadła pozytywnie. To był wartościowy sparing pod takim względem, że graliśmy z pierwszoligowcem. Wiadomo, że to nie był podstawowy skład, a chłopaki, którzy nie grali w sobotę czy wchodzili z ławki. Mimo wszystko, trzeba było szybciej myśleć i szybciej grać. Górnik chciał nas wysoko zamykać. To była dobra lekcja, bo trzeba było się błyskawicznie dostosować do innych warunków gry niż w trzeciej lidze. Było mniej czasu na decyzje, ale radziliśmy sobie coraz lepiej i to cieszy. Przeciwnik miał jedną „setkę”, którą sobie wypracował, a dwie dobre sytuacje po naszych błędach – ocenia trener Bonin.
Dodaje też, że jego piłkarze również mieli kilka okazji i mogli nawet podwyższyć prowadzenie. – Strzeliliśmy jednego gola, ale mogły paść kolejne. Dobrze pracowaliśmy jednak przede wszystkim w defensywie jako zespół. Po przerwie więcej zdziałaliśmy z przodu, ta pierwsza połowa upłynęła nam właśnie pod kątem dostosowania się do wyższego poziomu rywali. Ogólnie sparing uznaję jednak za bardzo pożyteczny – cieszy się opiekun biało-zielonych.
W jego zespole zabrakło kontuzjowanych: Michała Kobiałki i Krystiana Wójcika, a także Dawida Kasprzyka. Ten ostatni do wtorku ma wrócić do zajęć, a na dwóch pozostałych trzeba będzie poczekać jeszcze parę tygodni.
A już w sobotę inauguracja sezonu 24/25. Bartłomiej Korbecki i spółka od razu zmierzą się z mocnym rywalem – Starem Starachowice. To będzie pojedynek: trzeciej i siódmej drużyny poprzednich rozgrywek. Chełmianka u siebie pokonała jednak rywali 2:0, a na wyjeździe zremisowała 1:1. Gospodarze uratowali wówczas remis w 89 minucie. Sobotnie spotkanie zaplanowano na godz. 17.
Górnik Łęczna – Chełmianka Chełm 0:1 (0:0)
Bramka: Piekarski.
Chełmianka: Jerke – Zmorzyński, Piekarski, Cichocki, Wiatrak, Pek, Misztal, Klec, Karbownik, Korbecki, Mroczek oraz Grzywaczewski, Ofiara, Pendel, Sarnowski, Kventsar, Złomańczuk, Stępień, Boczuliński, Konojacki, Romanowicz.