Poziom promieniowania rośnie. Twórcy gry Chernobylite zapraszają do Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Potrzebują 100 000 dolarów, a na zachętę mają nowy zwiastun i sporo gadżetów dla wpłacających.
Wczoraj na Kickstarterze ruszyła zbiórka funduszy na polską grę Chernobylite. Twórcy chcą zebrać 100 000 dolarów w miesiąc. I raczej nie będą mieli z tym problemu, bo już teraz mają 22 524 dolary.
Na co zbierane są pieniądze?
Na rozbudowę gry, czyli jak najwierniejsze odwzorowanie Czarnobyla, Prypeci i okolic.
Twórcy gry, czyli gliwickie studio The Farm 51 ma już spore doświadczenie. Seria Necrovisio, Deadfall Adventures, Get Even, World War 3 czy Chernobyl VR Project.
Przez ostatnie pięć lat studio rozwijało także autorską technologię skanowania (fotogrametrii) Reality 51, która jest wykorzysty-wana także przy Chernobylite.
- Od momentu ogłoszenia prac nad grą, otrzymujemy od społeczności niezliczoną liczbą próśb, pytań i komentarzy, z których wyłania się jeden obraz. Gracze liczą na to, że Chernobylite pozwoli im na dogłębną eksplorację zniszczonego czarnobylskiego reaktora jądrowego oraz widmowego miasta Prypeci. A nam zależy, żeby dać im taką możliwość. To jednak oznacza konieczność przebudowania niektórych elementów projektu. Od powiększenia dostępnego w grze obszaru, który będziemy mogli przeszukiwać, po dodatkowe rozwiązania gameplay’owe. Czeka nas więc niełatwe zadanie, a do tego obciążone pewnym ryzykiem, biorąc po uwagę, że spełnienie oczekiwań graczy, wymaga od nas kolejnych podróży do Strefy Wykluczenia, skanowania kolejnych budynków i obiektów - tłumaczył cele zbiórki w informacji prasowej pod koniec marca Wojciech Pazdur, założyciel The Farm 51.
Dla wpłacających przygotowano kilkanaście progów uzależnionych od wysokości wpłat. Od dostępu do dema, przez artbooki, pocztówki, ordery, t-shirty po kompletny strój czarnego Stalkera.
Wszystkie szczegóły zbiórki na stronie kickstarter.com.
A czego można się spodziewać po samej grze?
Ma to być survival horror łączący swobodną eksplorację świata z nieliniowym opowiadaniem historii, pełną wyzwań rozgrywką i unikalnym systemem wytwarzania przedmiotów.
Rzecz dzieje się w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia. 30 lat po katastrofie to jeszcze bardziej niebezpieczne miejsce: stopień skażenia powietrza ciągle wzrasta z powodu niezwykłej aktywności produktu ubocznego wybuchu: tajemniczej substancji zwanej czarnobylitem.
Nasz bohater 26 kwietnia 1986 roku był jednym z młodych fizyków pracujących w elektrowni. Na skutek wybuchu stracił swoją ukochaną. teraz wyrusza do Zony, by uporać się z przeszłością.
W strefie trafimy na Stalkerów: będziemy z nimi współpracować, albo walczyć. Do tego niebezpieczne środowisko, ograniczone zapasy, wojskowe patrole i tajemnicze stwory...
Wszystko razem na nowym zwiastunie gry Chernobylite prezentuje się tak: