Kobiety chorują częściej niż mężczyźni. Za to mężczyźni chorują minimalnie dłużej. Średnio każdy z nas otrzymuje zwolnienie na dłużej niż 10 dni. Długo? Rok temu jednorazowe zwolnienie było znacznie dłuższe.
ZUS podsumował dane związane z tzw. absencją chorobową.
– W pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku zarejestrowano 5,1 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. Najczęstszą przyczyną absencji choroby układu oddechowego – wynika z najnowszych danych ZUS.
– W lutym 2023 r. zarejestrowano 2,4 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 24,0 mln dni absencji chorobowej (z tytułu choroby własnej, opieki nad dzieckiem oraz opieki nad innym członkiem rodziny). W porównaniu ze styczniem 2023 r. liczba dni absencji chorobowej spadła o 12,9 proc., a liczba zaświadczeń lekarskich – o 9,9 proc. Natomiast w porównaniu z lutym 2022 r. wzrosła zarówno liczba dni absencji o 7,1 proc., jak i liczba zaświadczeń lekarskich o 15,5 procent – uściśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Od stycznia do lutego tylko z powodu choroby wystawiono 4,1 mln zwolnień lekarskich. Łączna liczba dni absencji chorobowej wynikających z nich to 42,5 mln. Przeciętna długość zaświadczenia to 10,31 dnia. Okazuje się jednak, że po tym czasie kontaktujemy się z lekarzem ponownie. Łącznie jedna choroba skutkuje tym, że w pracy nie ma nas średnio 16,19 dnia (15,92 dnia dla mężczyzn i 16,41 dnia dla kobiet). To niewiele, bo w analogicznym okresie ubiegłego roku 17,44 dnia, 16,74 dnia oraz 18 dni.
– W okresie styczeń-luty 2023 r. ponad połowę (55,6 proc.) zaświadczeń z tytułu choroby własnej wystawiono kobietom. W analogicznym okresie 2022 r. odsetek ten był nieznacznie wyższy i wynosił 55,7 procent – informuje ZUS. – W tym czasie najczęstszą przyczyną chorobową absencji były: choroby układu oddechowego – 20,6 proc.; choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej – 15,8 proc.; ciąża, poród i połóg – 13,7 proc.; urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 11,8 proc.; zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 9,8 proc..
W ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku zarejestrowano też 66,2 tys. zaświadczeń lekarskich wystawionych z powodu COVID-19. Choroba wyłączyła z pracy na łączną liczbę 435,7 tys. dni.