Jest szczotka do zamiatania, łopata i szpadel, konewka oraz taczka. Na świdnickim cmentarzu komunalnym działa wypożyczalnia narzędzi i sprzętu ogrodniczego, które mogą przydać się przy porządkowaniu grobów. Jest bezpłatna, trzeba tylko zostawić kaucję w wysokości 2 lub 5 zł.
"Zapomniałeś? Pożycz! Nie zapomnij oddać" – świdnickie Przedsiębiorstwo Komunalne Pegimek, które zarządza cmentarzem komunalnym zachęca do korzystania z otwartej kilka dni temu wypożyczalni.
Pomysłodawcą jest prezes tej spółki.
– Złożyły się na to dwie sytuacje. Wiosną będąc na cmentarzu zauważyłem starszego mężczyznę, który usiłował wyciągnąć z bagażnika samochodu taczkę – mówi Jerzy Irsak, prezes Pegimeku. – Później, w Niemczech, będąc na pogrzebie mojego przyjaciela w Bawarii, zaważyłem na tamtejszym cmentarzu podobną wypożyczalnię.
Ta świdnicka działa od wtorku. – Zrobiliśmy specjalną konstrukcję ze stali kwasowej, do której przymocowaliśmy urządzenia na monety – podobne to tych umieszczonych przy wózkach w marketach – opisuje Jerzy Irsak.
Osoba, która chce coś wypożyczyć potrzebuje 2 lub 5 zł na kaucję. – Zrobiliśmy to po to aby osoby korzystające z tego sprzętu odstawiały go na miejsce. O kradzież się nie boję, bo jest monitoring – uspokaja prezes, odpowiadając na pytanie czy nie obawia się, że kupione narzędzia znikną.
Prezes dodaje, że odzew mieszkańców jest pozytywny. – świadczą o tym komentarze w mediach społecznościowych. Ludzie już z tej wypożyczalni korzystają – mówi prezes Jerzy Irsak. – Może ona się przydać nie tylko mieszkańcom, ale też osobami przyjezdnym, które nie muszą już zabierać tego typu rzeczy jadąc na cmentarz by zrobić porządki.
Koszt sprzętu i narzędzi w wypożyczalni wyniósł ok. 2 tys. zł.