Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od środy w muszli koncertowej rozbrzmiewają specyficzne dźwięki. Wokaliści z Lublina i z kraju wykonują piosenki literackie.
Czyli utwory muzyczne, w których najważniejsze są słowa. Ale w wydaniu najlepszych artystów te utwory bywają równie przebojowe jak numery popowe.
Grupą, która wspaniale potrafi łączyć wysokie walory literackie utworów z atrakcyjnością muzyczną, są Strachy Na Lachy. Po dwóch albumach, na których przeważały autorskie numery Grabaża, zespół wydał longplay z piosenkami Jacka Kaczmarskiego. Dzięki międzymiastowej kapeli słowa i melodie numerów "Czerwony autobus”, "Mury”, "Szklana góra” czy "Przedszkole” zyskały atrakcyjniejszą oprawę. Stały się rytmicznymi, barwnymi kawałkami w stylu miejski folk. Brzmią bardzo dobrze w wydaniu studyjnym na płycie "Autor”. Jeszcze lepiej powinny zabrzmieć w wersjach koncertowych.
Będzie to można sprawdzić w piątek o godzinie 21.30 na scenie Ogrodu Saskiego.
Innym zespołem, który słynie z melodyjności i śpiewności, jest lubelska supergrupa Federacja. Jej wokaliści zwykle wykonują napisane w całości przez siebie kawałki. Ale tym razem zaprezentują program złożony wyłącznie z utworów skomponowanych do cudzych wierszy. Autorów z różnych epok, za to bliskich nam geograficznie, bo związanych z szeroką pojętą Lubelszczyzną.
W koncercie zatytułowanym "Klechdy lubelskie” zabrzmią piosenki do tekstów Bolesława Leśmiana, który tworzył w Hrubieszowie i Zamościu. Pojawi się utwór do wiersza Sebastiana Klonowica, wielokrotnego burmistrza Lublina i ambitnego poety. Bardowie zaśpiewają też teksty Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego, Szymona Szymonowica, Franciszka Kniaźnina, Wincentego Pola, Kajetana Koźmiana, Józefa Czechowicza, Edwarda Stachury i Kazimierza Grześkowiaka. Wszystko to w sobotę od godz. 22. Koncert będzie rejestrowany i ukaże się na DVD.
Grupą, która wspaniale potrafi łączyć wysokie walory literackie utworów z atrakcyjnością muzyczną, są Strachy Na Lachy. Po dwóch albumach, na których przeważały autorskie numery Grabaża, zespół wydał longplay z piosenkami Jacka Kaczmarskiego. Dzięki międzymiastowej kapeli słowa i melodie numerów "Czerwony autobus”, "Mury”, "Szklana góra” czy "Przedszkole” zyskały atrakcyjniejszą oprawę. Stały się rytmicznymi, barwnymi kawałkami w stylu miejski folk. Brzmią bardzo dobrze w wydaniu studyjnym na płycie "Autor”. Jeszcze lepiej powinny zabrzmieć w wersjach koncertowych.
Będzie to można sprawdzić w piątek o godzinie 21.30 na scenie Ogrodu Saskiego.
Innym zespołem, który słynie z melodyjności i śpiewności, jest lubelska supergrupa Federacja. Jej wokaliści zwykle wykonują napisane w całości przez siebie kawałki. Ale tym razem zaprezentują program złożony wyłącznie z utworów skomponowanych do cudzych wierszy. Autorów z różnych epok, za to bliskich nam geograficznie, bo związanych z szeroką pojętą Lubelszczyzną.
W koncercie zatytułowanym "Klechdy lubelskie” zabrzmią piosenki do tekstów Bolesława Leśmiana, który tworzył w Hrubieszowie i Zamościu. Pojawi się utwór do wiersza Sebastiana Klonowica, wielokrotnego burmistrza Lublina i ambitnego poety. Bardowie zaśpiewają też teksty Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego, Szymona Szymonowica, Franciszka Kniaźnina, Wincentego Pola, Kajetana Koźmiana, Józefa Czechowicza, Edwarda Stachury i Kazimierza Grześkowiaka. Wszystko to w sobotę od godz. 22. Koncert będzie rejestrowany i ukaże się na DVD.
Oprócz gwiazd piosenki literackiej podczas Ogrodów Piosenek prezentują się wykonawcy aspirujący do tego miana. W piątek od godz. 19 wystąpią Magdalena Lepiarczyk (Rybnik), Łukasz Majewski (Trójmiasto) i Gabriela Lencka (Warszawa). W sobotę od godz. 19 zaśpiewają Dzidka Muzolf (Kraków), Jarosław Chojnacki (Szczytno) i Ilona Sojda (Kielce).
Tych mniej znanych, ale w niektórych przypadkach znakomitych i cenionych już artystów, także usłyszymy w pełnych programach. Zaprezentują swoje recitale, bo jak uważa szef artystyczny imprezy Jan Kondrak, dopiero w tej długiej formie estradowej widać to, co w artyście najważniejsze, czyli osobowość.
Konkursowicze walczą o festiwalowe nagrody. W tym roku są one promocyjne: emisja recitalu w TVP, DVD z jego zapisem i plakaty koncertowe.
Wstęp na festiwal jest bezpłatny, ale wybierając się do muszli, warto wziąć trochę pieniędzy. Na jej terenie czynne jest stoisko z płytami artystów biorących udział w Ogrodach Piosenek.
Tych mniej znanych, ale w niektórych przypadkach znakomitych i cenionych już artystów, także usłyszymy w pełnych programach. Zaprezentują swoje recitale, bo jak uważa szef artystyczny imprezy Jan Kondrak, dopiero w tej długiej formie estradowej widać to, co w artyście najważniejsze, czyli osobowość.
Konkursowicze walczą o festiwalowe nagrody. W tym roku są one promocyjne: emisja recitalu w TVP, DVD z jego zapisem i plakaty koncertowe.
Wstęp na festiwal jest bezpłatny, ale wybierając się do muszli, warto wziąć trochę pieniędzy. Na jej terenie czynne jest stoisko z płytami artystów biorących udział w Ogrodach Piosenek.
