Kayah, T.Love i Karimski Club oraz Okean Elzy, Tartak i Bum Boks zagrają w sobotę w Dołhobyczowie/Uhrynowie.
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej polsko-ukraińska granica stała się linią oddzielającą Ukrainę od reszty kontynentu. Wraz z przystąpieniem naszego kraju do Strefy Schengen zamieniła się w nowy "mur berliński”. Aby go przekroczyć, nasi wschodni sąsiedzi muszą przebyć długą drogę urzędową.
- Na dodatek, sama granica wygląda przerażająco z zaoranym pasem ziemi, wykopanym rowem i drutem kolczastym podłączonym do prądu - mówi ks. Stefan Batruch, duszpasterz greckokatolicki z Lublina, założyciel Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza, organizator Transgranicznych Dni Dobrosąsiedztwa.
- Na różnice mentalne i kulturowe nakładają się bariery administracyjne i fizyczne. Zamiast żyć twarzą w twarz, stajemy się coraz bardziej odwróceni do siebie plecami. To źle rokuje choćby wspólnym Mistrzostwom Europy w Piłce Nożnej. My staramy się przełamywać naszym festiwalem te bariery, jedne symbolicznie, inne realnie.
Transgraniczne Dni Dobrosąsiedztwa odbywają się już po raz piąty. Od ubiegłego roku ich punktem kulminacyjnym jest wielki koncert w Dołhobyczowie/Uhrynowie, w miejscu planowanego przejścia granicznego.
- Znowu nie udało się znieść na ten dzień wiz dla Ukraińców, ale jest postęp, bo teraz od Polaków nie będzie ich oddzielał pas 30 metrów, tylko 3-5 metrów - cieszy się ks. Batruch. - Poza tym, będą oni uprzywilejowani, bo scena stanie tym razem po ich stronie.
Na międzynarodowej scenie Polskę będą reprezentować ikona naszego popu Kayah, rockowa grupa T.Love i nujazzowy zespół Karimski Club, a Ukrainę tamtejsza megagwiazda rockowa Okean Elzy, funkrockowa kapela Tartak i hiphopowo-akustyczne trio Bum Boks. Początek o godz. 19.
Ale trzeci dzień festiwalu to nie tylko koncert. W samo południe po obydwu stronach granicy zacznie się jarmark twórczości regionalnej. Będą mu towarzyszyć występy muzykantów ludowych i didżejów z obu krajów.
O godz. 14 wystartuje polsko-ukraiński mecz piłki nożnej z udziałem artystów, dziennikarzy i polityków.
Na 15.30 zaplanowano modlitwę ekumeniczną z udziałem hierarchów i duchowieństwa tradycji wschodniej i zachodniej.
Po meczu nastąpi wręczenie Nagród Pojednania Polsko-Ukraińskiego Jerzemu Hoffmanowi i Bohdanowi Stupce.
Przez cały czas będzie można podziwiać land art - ziemny rysunek po obu stronach granicy wykonany przez Jarka Koziarę i zaproszonych przez niego artystów ukraińskich.
W piątek o godz. 11 w cerkwi w Liskach, pełniącej ostatnio rolę kościoła rzymskokatolickiego, odbędzie się tradycyjna liturgia greckokatolicka. A zaraz potem przy grobie ks. Mirosława Ripeckoho, duszpasterza przesiedleńców z akcji "Wisła”, odprawiona zostanie panachyda.