Co Gdzie Kiedy. Idący ulicą Lubartowską w Lublinie słyszą muzykę i śpiewy. W synagodze Bractwa Tragarzy Zwłok trwają warsztaty organizowane w ramach Festiwalu MiszMasz. Efekty zajęć usłyszymy w niedzielę na Rynku.
Michał Kryszuk w tym roku szkolnym będzie zdawał maturę w liceum w Chełmie. Równolegle uczy się w szkole muzycznej.
– Przez sześć lat grałem na fortepianie a teraz na akordeonie – mówi Michał, który przyjechał do Lublina specjalnie na warsztaty muzyki klezmerskiej.
W piątek siedział w sali warsztatowej zorganizowanej w głównym pomieszczeniu bożnicy w gronie innych uczestników warsztatów, między innymi skrzypków i saksofonistów. W sumie wokół prowadzącego warsztaty Bartłomieja Stańczyka z Global Shtetl Band zgromadziło się ponad 10 osób. – Graliśmy już stary taniec bulgar. Utwory są o wiele prostsze niż te, które ćwiczymy w szkole. Tutaj najważniejszy jest rytm. No i jest o wiele większa przyjemność z takiego grania. Będzie nas można usłyszeć w niedzielę, chyba na Rynku – dodaje młody muzyk.
W piątek uczestnicy warsztatów ćwiczyli jeszcze horę. Była też okazja do wysłuchania dawnych klezmerskich nagrań, nawet takich przedwojennych. Kolejne warsztaty w sobotę i niedzielę. Uczestniczą w nich osoby grające na wszystkich instrumentach. Można też po prostu posłuchać siedząc w oryginalnym wnętrzu.
Po muzykach do głównej sali synagogi przy ul. Lubartowskiej weszli uczestnicy warsztatów śpiewania nigunów. To specyficzny typ żydowskiego melodyjnego śpiewu grupowego.
Podczas festiwalu trwającego do niedzieli będzie wiele okazji do poznania kultury żydowskiej - zarówno w jej tradycyjnym, jak i współczesnym wydaniu. Wydarzenie realizuje Stowarzyszenie „Studnia Pamięci”.