Niezły sposób na posylwestrowe after party: pokaz podróżniczych slajdów, popijanie herbaty i bębniarskie jam session.
Wyprawa do tego wschodnioafrykańskiego państwa nie była ich pierwszą zagraniczną podróżą. Wcześniej poznali niemal całą Europę, przemieszczając się autostopem i rowerami. Ale ich największym marzeniem było zobaczenie Ziemi Obiecanej rastafarian.
Czy widzieli dom, w którym urodził się cesarz Haile Selassie I? Czy byli na Mercato, największym bazarze Afryki? Czy widzieli źródło Nilu? Czy jedli indżerę, bardzo kwaśny placek z mięsem albo jajecznicą? Czy pili tedź, tradycyjny napój alkoholowy na miodzie? Czy żuli czat, roślinę o działaniu lekko narkotycznym?
To nie wszystko. Będzie też bębniarskie jam session, na którym może zagrać każdy chętny. Wystarczy przyjść ze swoim instrumentem.
Organizując takie granie, szefowie Tektury chcą nawiązać do tradycji etiopskiej. Etiopia to kraj bębniarzy, w którym bębni tyle samo mężczyzn co kobiet, a chrześcijańskie msze mają oprawę muzyczną wygrywaną głównie na instrumentach perkusyjnych.
Początek spotkania o godz. 20. Adres: ul. Wieniawska 15A. Wstęp wolny.