Kolor ludzkiej skóry nie ma znaczenia – mówi Tomek Sikora, autor wystawy fotografii, którą w piątek otworzono w Podwórzu Vetterów.
Prace nad „Tribute of Colours” rozpoczęły się w styczniu i trwały do lipca. Efektem jest cykl różnorodnych, pełnych koloru fotografii. – Idea tej pracy jest taka, żeby oswoić ludzi z kolorami. Nie tylko kolorami kwiatów, ale również kolorami ludzkiej skóry – wyjaśnia autor zdjęć. – W ostatnim czasie straszy się emigrantami, na przykład że roznoszą choroby, widać więcej ksenofobii. Ta wystawa ma charakter otwarty właśnie po to, aby jak najwięcej ludzi zobaczyło, że kolor skóry tak na prawdę nie ma znaczenia.
Na ścianach wokół Podwórza Vetterów między Szkołą Vetterów, a Młodzieżowym Domu Kultury nr 2 przy ul. Bernardyńskiej, wisi w sumie 16 prac. To tylko część całego cyklu. Inspiracją dla Sikory była Afryka, kreacje bohaterów fotografii stworzyła Chi-Chi Ude, projektantka o polsko-nigeryjskich korzeniach, jest ona również bohaterką kilku zdjęć cyklu. Mnóstwo spośród fotografowanych osób to ludzie, których rodzice pochodzili z różnych krajów, często bardzo od siebie odległych. – Często ludzie, którzy mają w sobie mieszankę kulturową są wewnętrznie bardzo bogaci. Obcują z dwiema kulturami i wyciągają z nich to, co najlepsze – twierdzi autor zdjęć. – Osoby, które przez całe życie nie wychodzą z własnego, są bardziej podejrzliwi wobec obcych.
Tomasz Sikora urodził się 1948 roku w Warszawie. W wieku 20 lat wyjechał na stypendium do Paryża. Od 1972 r. przez dziesięć lat pracował jako fotoreporter prasowy. W 1982 r. wyjechał do Australii, gdzie założył własne studio reklamowe. W 2001 r. otworzył w Polsce Galerię Bezdomną, polegającą na prezentacji fotografii w opuszczonych budynkach. W 2013 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wystawa prac Sikory na placu przy ul. Bernardyńskiej będzie czynna do 25 września.