Kazimierski festiwal łączy w sobie różne dziedziny sztuki. Tegoroczna edycja ma w swoim programie wydarzenie, które w Polsce nie pojawia się imprezach filmowych: improwizacja teatralna.
Od soboty do czwartku włącznie uczestnicy Festiwalu Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi” w Kazimierzu Dolnym i Janowcu mogą uczestniczyć w jedynym w swym rodzaju przedstawieniu. Grupa improwizacji teatralnej „Dobrze” wystawia spektakle, które nie mają scenariusza ani założonego przebiegu. Są improwizowane w pełnym tego słowa znaczeniu. Tematyka oscyluje zaś wokół wydarzeń festiwalowych.
W przedstawieniach czynny udział bierze publiczność. W niedzielny wieczór każdy z gości miał okazję opowiedzieć o tym, co udało mu się zrobić tego dnia. Każda z wypowiedzi była okraszana gromkimi brawami.
- Wspiąłem się na Górę Trzech Krzyży w Kazimierzu – pochwalił się jeden z uczestników – Ja sobie zrobiłem kuku w paluszka– powiedział inny z gości festiwalowych.
Właściwą częścią spektaklu była jednak improwizacja. Zaproszony przez grupę pisarz Łukasz Orbitowski opowiadał historie z dzieciństwa, na podstawie których aktorzy odgrywali scenkę. Bez strojów, scenariusza i rekwizytów członkowie grupy improwizowali na temat opowieści o przedszkolu prowadzonym przez zakonnice czy o książce, która wywarła wrażenie na pisarzu. Każdy z aktorów wykazywał się kreatywnością oraz umiejętnością spontanicznej reakcji na poczynania innych członków grupy.
Kolejny, poniedziałkowy dzień festiwalu, będzie obfitował w wiele wydarzeń z pogranicza filmu, muzyki i innych dziedzin sztuki. Oprócz projekcji filmowych na szczególną uwagę zasługują spotkania z Agnieszką Holland, Grzegorzem Uzdańskim i Januszem Zaorskim.