Chop Shop/Atlantic/Warner
Niedawno poczęstował zwolenników tanecznych rytmów dużą dawką pierwszorzędnych numerów na płycie z obrazu "Step Up 2: The Streets”. Teraz zaskakuje piosenkami z fabuły "Twilight”.
Zaskakuje, bo ta historia romansu dziewczyny i wampira, mogła mieć zupełnie inną, wąsko sprofilowaną stylistycznie oprawę muzyczną w stylu gotyckim, emo albo quasi-musicalowym. I mało kto byłby tym zdziwiony. A sporo ludzi byłoby zadowolonych.
Ale dzięki zaangażowaniu bardzo czujnej kompilatorki Alexandry Patsavas, odpowiedzialnej m.in. za muzykę w serialu "The O.C.”, "Twilight” jest nie tylko wydarzeniem filmowym, ale także muzycznym.
Obraz z nietypowym wampirem, który nie ma kłów, nie wysysa krwi i jest niesamowicie przystojny, ma równie oryginalną jak bohater oprawę piosenkową. Jest ona bardzo rozmaita stylistycznie i nadspodziewanie często dynamiczna i przebojowa.
Totalną niespodziankę Patsavas zafundowała w postaci tanecznego numeru Perry'ego Farrella "Go All the Way (Into the Twilight)”, napisanego zresztą specjalnie do obrazu.
Bardzo zaskakujące jest również umieszczenie kawałka "Spotlight” grupy MuteMath. Wnosi on potężną porcję pogodnej melodyjności i pozytywnej energii.
Można się było spodziewać obecności utworów grup Muse, Linkin Park i Collective Soul, bo Stephenie Meyer, autorka książki, na podstawie której nakręcono film, przyznawała się do takich preferencji i inspiracji. Ale w przypadku dwóch pierwszych zespołów wskazywała na inne kawałki.