Przez kilka lat, żeby ich zobaczyć i usłyszeć, trzeba było jeździć do Bolkowa na Castle Party. We wtorek (9.03) wystąpią w Lublinie.
To dlatego że bielsko-rzeszowski duet jest jednym z najlepszych wykonawców tego nurtu i to nie tylko na gruncie krajowym. Albumy i piosenki Fading Colours są od dawna doceniane na Zachodzie i Wschodzie – przez muzyków, krytyków i publiczność.
Już pierwszy longplay formacji – nagrany w szerszym składzie, zatytułowany "Black Horse” i wydany w 1994 roku przez niemiecką firmę Dion Fortune – zdobył bardzo pochlebne recenzje w europejskiej prasie muzycznej. Na epce "Time” z następnego roku gościnnie wystąpił Darrin Huss z Psyche.
Album "I'm Scared of...” z 1998 roku powstał z gościnnym udziałem ówczesnego gitarzysty Sisters of Mercy Andreasa Bruhna i znakomitej angielskiej poetki i wokalistki Anne Clark. Płyta przyniosła zespołowi wielkie uznanie w Europie. "Zillo", największe niemieckie czasopismo poświęcone muzyce elektronicznej, przyznało jej tytuł Talentu Miesiąca.
Po wydaniu "I'm Scared of...”, uważanego przez fanów za najlepszy fonogram Fading Colours, formacja wystąpiła na największych i najbardziej prestiżowych festiwalach gotycko-darkowych, m.in. Dark Night w Wiedniu, Gotham w Amsterdamie, Nightbreed Festival na Węgrzech.
Na przełomie marca i kwietnia ubiegłego roku przypomnieli się dwupłytowym albumem "Come” z bardzo udanymi kawałkami "(I Had to) Come”, "Be an Angel Again” (także w remiksie Clan of Xymox) i "Fade Away”. Drugi z nich gościł przez dwa tygodnie na Deutsche Alternative Charts.
Pierwsze koncerty promujące longplay dali w ubiegłym roku. Ale dopiero w lutym wyruszyli w duże tournee pod hasłem "Come”. W Lublinie wystąpią we wtorek i będzie to ich pierwszy występ nad Bystrzycą od wielu lat.
Koncert odbędzie się w klubie Graffiti. Początek o godz. 19. Zaplanowano też darkowe afterparty.
Adres: ul. Piłsudskiego 13. Bilety – po 25 zł – do nabycia w Sklepie Muzycznym "E-Music” (ul. Piłsudskiego 14) w godz. 10–18.