Zespół, który wystąpi w piątek (4.06) w klubie Graffiti, nazywa się Moskwa, ale na koncercie nie zabrzmią rosyjskie romanse.
Dziś kapela Pawła "Gumy” Gumoli jest trochę zapomniana, ale w latach 80. była jednym z filarów polskiej sceny niezależnej. Formacja należała do ulubionych zespołów jarocińskiej publiczności. Jej kawałki "Wstań i walcz”, "Anarchia”, "Co dzień”, "Powietrza” i "Nigdy!” były hymnami słuchaczy niepokornych wobec socjalistycznej rzeczywistości.
Teraz grupa w nowym składzie – Paweł Gumola (śpiew, gitara), Tomek "Mech” Wojciechowski (bas) i Gerard Klawe (perkusja) – przygotowuje nowy album. Stare i świeże numery zagra w lubelskim klubie Graffiti.
Początek koncertu o 21. Adres: ul. Piłsudskiego 13.
Bilety po 15 zł.